Tusk: wygraliśmy dzięki wielkiemu wysiłkowi i wbrew niektórym niedowiarkom
tvn24
Radość w sztabie POtvn24
- Jeszcze nie podskakuję z radości do góry. Będziemy musieli poczekać do jutra, żeby mieć pewność, ale ten wynik jest dla nas na pewno wielką satysfakcją - powiedział premier Donald Tusk, komentując na gorąco sondażowe wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego. Szef PO dodał, że wobec rosnącego poparcia dla skrajnej prawicy w Europie, na Platformie teraz spoczywa "szczególne zobowiązanie".
Według sondażu IPSOS dla TVN24, Platforma Obywatelska zdobyła w niedzielnych wyborach do PE 32,8 proc. głosów, wyprzedzając o 1 proc. Prawo i Sprawiedliwość.
Nie znając jeszcze tych wyników, po podaniu wyników sondaży, Tusk mówił: - Chciałbym podziękować za to, że w niełatwym momencie dla Polski i Europy Polacy poszli zagłosować i dali nam kolejny moment satysfakcji
Szef PO i podkreślał, że podziękowania należą się wszystkim, "którzy poszli do głosowania".
Jego zdaniem wszyscy wybrani w tych wyborach, nie tylko posłowie PO, powinni "reprezentować interes Polski". Dodał, że nie będzie jeszcze "podskakiwał z radości", bo nie może być pewnym zwycięstwa nad Prawem i Sprawiedliwością, ale - jak stwierdził - wynik i tak jest "wielką satysfakcją" po "ciężkiej kampanii wyborczej".
- Dzisiaj powinniśmy poczuć głęboką motywację, by robić coś dla naszej ojczyzny - mówił dalej premier, tłumacząc jednak, że "od jutra czeka olbrzymia praca". - I nie tylko tych, którzy awansowali do Europy, ale i tych tutaj (polityków PO - red.), po to, by odrobić przewagę tych kilku punktów, jakie straciliśmy - powiedział.
Donald Tusk zwrócił uwagę na to, że skrajna prawica wygrała eurowybory we Francji i to kładzie na PO dodatkowe zobowiązanie w perspektywie prac w PE, tak by rozwijać wartości demokratyczne na kontynencie.
W tym miejscu odniósł się do "historycznego dnia" na Ukrainie i pogratulował "jej obywatelom i zwycięskiemu kandydatowi".