Dokładnie siedem miesięcy Marek Saganowski czekał na kolejny występ w T-Mobile Ekstraklasie. Napastnik Legii, który przechodził żmudną rehabilitację po zerwaniu więzadeł pobocznych w sobotę wrócił w wielkim stylu. Dwie minuty po wejściu ustalił wynik na 2:0. - Ten okres był najcięższy w moim życiu piłkarskim, i teraz ta bramka i ciężka praca mi to oddała. Ciarki mnie przechodziły, jak wchodziłem na murawę - powiedział po meczu łamanym głosem.
Źródło: ekstraklasa.tv