Mimo odpadnięcia w ćwierćfinale mistrzostw świata, selekcjoner reprezentacji Brazylii Tite przedłużył kontrakt do 2022 roku - poinformował tamtejszy związek. Nowa umowa ma obowiązywać do końca mundialu w Katarze.
Na mundialu w Rosji Brazylia odpadła w ćwierćfinale, przegrywając z Belgią 1:2, ale to niepowodzenie nie spotkało się z ostrą krytyką. Po powrocie z mistrzostw na lotnisku w Rio de Janeiro na część drużyny czekali kibice, którzy witali ich brawami i okrzykami "Brasil, Brasil".
57-letni Tite, który kadrę narodową prowadzi od 2016 roku, jest pierwszym szkoleniowcem Canarinhos, który pozostał na stanowisku po MŚ od 1978 roku, choć jego zespół wrócił z turnieju na tarczy. Wtedy po mundialu w Argentynie nowy kontrakt podpisał Claudio Coutinho.
Jak Zagallo i Santana?
Tite w roli selekcjonera ma na koncie 20 zwycięstw, dwie porażki i cztery remisy. Jeśli wypełni kontrakt, zostanie trzecim trenerem Brazylii - po Mario Zagallo i Tele Santanie, który poprowadzi reprezentację w dwóch turniejach finałowych MŚ.
Autor: lukl / Źródło: sport.tvn24.pl, PAP