Z nieba do piekła - taką drogę przebyli w ostatnim tygodniu piłkarze Wisły. Po zwycięstwie 5:0 z Pogonią teraz przyszło 0:5 z Legią. - Wyrównany mecz był tylko do 20 minuty, nasza gra się posypała po tej poprzeczce Semira. Przyjeżdzaliśmy z nadziejami, a dostaliśmy piątkę i to najniższy wymiar kary - komentowali krakowianie po spotkaniu.
Źródło: ekstraklasa.tv