Piłkarze Widzewa będą mieli jeszcze tylko dwie szanse na to, by wygrać mecz w rundzie rewanżowej zasadniczej części sezonu. Ostatnie ligowe zwycięstwo zespół z al. Piłsudskiego odnotował... 2 listopada w 15. kolejce rozgrywek.
Drużyna prowadzona przez Rafała Pawlaka pokonała wówczas na własnym stadionie 2:1 Pogoń Szczecin. Przed przerwą zimową rozegrano jeszcze sześć kolejek rundy rewanżowej, w których widzewiacy zdobyli tylko jeden punkt.
Niechlubna passa
Później na stanowisku trenera Pawlaka zastąpił Artur Skowronek. Pod jego wodzą w siedmiu tegorocznych spotkaniach Widzew zaliczył cztery remisy i trzy porażki. W rundzie rewanżowej ekipa z al. Piłsudskiego ma już więc za sobą trzynaście spotkań bez wygranej. Ale w ostatniej kolejce czternastej porażki już nie było, bo na stadionie Cracovii Widzew zagrał bardzo dobrze i wywalczył remis 1:1. Teraz znów stanie naprzeciw krakowskiej drużyny.
"Z tą kadrą nie da się regularnie wygrywać"
Wisła - podobnie jak Widzew - nie imponuje formą. Taki scenariusz przewidział jednak sam Franciszek Smuda, mówiąc w "Gazecie Wyborczej", że "w czerwcu było wiadomo, że z tą kadrą nie da się regularnie wygrywać". W poniedziałek "Biała Gwiazda" przegrała 1:3 w Lubinie z Zagłębiem.
Czołowi zawodnicy z jesieni - Paweł Brożek, Donald Guerrier czy Łukasz Garguła - są w dołku. Do tego dochodzą kontuzje, które nękają szczególnie blok defensywny krakowskiej drużyny.
Wisła nie wygrała od pięciu spotkań. Wiosną zdobyła osiem punktów.
Autor: koma