Są już dwa rekordy świata na igrzyskach w Londynie! Łucznicza drużyna Korei Południowej i jeden z jej członków w konkursie indywidualnym - Im Dong Hyun - ustanowili najlepsze wyniki w historii konkursów strzelając do tarcz oddalonych 70 metrów od zawodników. Hyun jest ewenementem, bo ma tak słaby wzrok, że ledwo czyta, a dzisiaj ustrzelił 699 na 720 punktów. Koledzy też niedowidzą.
Im Dong Hyun w serii eliminacyjnej turnieju łuczniczego, w której chodzi o ustalenie składu par rywalizujących w 1/32 finału pobił własny rekord.
Cztery lata temu ustrzelił w Pekinie 696 punktów w 72 strzałach (ocenianych w skali 1-10). Dzisiaj był o trzy punkty lepszy.
Jego wyczyn jest niewiarygodny, bo Hyun prawie nie widzi. Po latach treningu i skupiania wzroku na jednym punkcie, ma problemy z czytaniem, u okulisty ledwo odgaduje największe litery u szczytu tablicy, a sam mówi, że patrząc na tarczę oddaloną 70 metrów od niego, widzi "niewyraźną, żółtą plamę" w jej centrum.
Hyun nigdy nie korzystał z okularów, ani soczewek. Mówi, że do strzelania nie są potrzebne.
Najlepsi w historii
Poza nim Korea Południowa ma jeszcze dwóch świetnych zawodników na igrzyskach - Kim Bubmina i Oh Jin Hyeka. Oni też nie widzą dużo lepiej od kolegi i też są mistrzami.
Po południu występując w konkursie drużynowym ci trzej oddając łącznie 216 strzałów (każdy po 72 w 12 seriach po sześć) na łączną sumę 2160 możliwych do zdobycia punktów uzyskali ich aż 2087. Oznacza to, że mniej więcej 2/3 ich strzałów trafiło w "10".
Łucznicy Korei Południowej są od prawie 30 lat uznawani na najlepszych na świecie. Od czasu ich triumfu na igrzyskach w Los Angeles w 1984 roku w drużynie wygrywali zawsze.
W konkursie indywidualnym występuje też Rafał Dobrowolski. W eliminacjach uzyskał 14. wynik i ustrzelił 672 punkty.
Autor: adso//kdj / Źródło: bbc.co.uk