Piłkarska reprezentacja Polski rozegrała - w krajowym składzie - dwa mecze sparingowe w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Podopieczni Adama Nawałki wygrali 3:0 z Norwegią i 1:0 z Mołdawią. Jerzy Engel, były selekcjoner kadry, przyznał w rozmowie z portalem ekstraklasa.tv, że największymi zwycięzcami zgrupowania byli Tomasz Brzyski i Igor Lewczuk.
Pierwszy z nich zachwycił Engela bardzo dobrym meczem z Norwegią, w którym nie tylko dobrze radził sobie w odbiorze i stwarzał zagrożenie pod bramką Skandynawów dobrymi dośrodkowaniami ze stałych fragmentów gry, ale także strzelił pięknego gola, dającego biało-czerwonym prowadzenie. - Jeśli chodzi o pierwszy mecz, to takim wybijającym się zawodnikiem był Brzyski. Nie ulega wątpliwości, że zagrał dobre spotkanie, że był widoczny, aktywny, zdobył piękną bramkę i cały czas był pod grą. Był zawodnikiem, który wyróżniał się zdecydowanie - podkreślił były selekcjoner. Alternatywa dla Piszczka? W spotkaniu z Mołdawią największym plusem reprezentacji Polski był, zdaniem Jerzego Engela, obrońca bydgoskiego Zawiszy, Igor Lewczuk. - Myślę, że to duże zaskoczenie dla wszystkich, bo takim zawodnikiem numer jeden był Lewczuk, który bardzo mi się podobał i który pokazał wszystkie te atuty, które powinien mieć na boku obrony. Duża aktywność ofensywna, bardzo ładne włączanie się do akcji, umiejętność właściwego wyboru i dobrania piłki bramkowej, dobry w obronie, dobrze przygotowany fizycznie. Ma te wszystkie atuty, które powinien mieć boczny obrońca - analizuje Engel. Zgrupowanie było potrzebne Choć styczniowe zgrupowania kadry, złożonej wyłącznie z zawodników z polskiej ligi, mają wielu przeciwników, Jerzy Engel podkreśla, że dla Adama Nawałki był to znakomity przegląd materiału piłkarskiego, który może przydać się także podczas powołań najsilniejszej kadry. - Byli na pewno piłkarze, którzy tak w pierwszym jak i drugim meczu zasłużyli na pochwały, którzy pokazali już na początku stycznia, że są w niezłej dyspozycji fizycznej i piłkarskiejj. Myślę, że selekcjoner chciał pod tym kątem to zgrupowanie zakończyć i wpisać sobie w notesik nazwiska, które wyróżniły się w tym dwumeczu - kończy Engel.
Autor: Robert Iwanek, ekstraklasa.tv