Środa, 29 grudnia Numer na drzwiach do mieszkania musi być. Tak twierdzi wielkopolska policja i wlepia mandaty tym, których drzwi nie są oznaczone. Mieszkańcy i prawnicy mówią, że to absurd. Funkcjonariusze jednak upierają się przy swoim i rozpoczynają akcję numerowania mieszkań.
- Nigdy w życiu nic nie zrobiłam, a teraz jestem podejrzana od razu, więc strasznie głupio się czuję - skarży się Violetta Franaszek, mieszkanka miejscowości Suchy Las
Kobieta dostała 250 zł mandatu za brak numerka na drzwiach wejściowych do swojego mieszkania. Mandatu nie przyjęła, a na zachowanie policjanta poskarżyła się jego przełożonym. Kilka dni temu otrzymała odpowiedź: funkcjonariusz zachował się prawidłowo, skarga jest bezzasadna.
Numer być musi? "To absurd"
Policyjni eksperci również uznali, że mandat lokatorce się należał. - Na drzwiach mieszkania powinien znajdować się numer, ponieważ mieszkanie jest nieruchomością lokatorską, ma administracyjnie nadane numery i te numery powinny być widoczne na drzwiach - wyjaśnia podinspektor Andrzej Borowiak z Komendy Głównej Policji w Poznaniu.
Takiej pewności nie ma jednak poproszony o komentarz ekspert. - To absurdalne - mówi mecenas Maciej Łuczak. Przyznaje, że przepis nakazujący numerację nieruchomości dotyczyć może tylko tego mieszkania, które ma własną księgę wieczystą. Violetta Franaszek takiej księgi nie ma. - Jeśli tego typu mieszkanie nie jest w prawie polskim traktowane jako odrębna nieruchomość, w mojej opinii nie ma obowiązku numerowania - dodaje Łuczak.
Prawo śmieszne, ale prawo
Poznańska policja natomiast, aby udowodnić swoje racje, rozpoczęła akcję numerowania mieszkań. - Przyjechały dwa radiowozy i chodzili po wszystkich blokach i informowali ludzi żeby zakładali numerki - relacjonuje Franaszek. Absurdalność przepisów dostrzegają też inni lokatorzy. - To jest śmieszne, ale jest prawo, no to jest - mówi sąsiad pani Violetty, Dariusz Drop.
Policja wyjaśnia: - Biorąc pod uwagę chociażby to, że wielu dziennikarzy zainteresowało się tą sprawą wskazując wręcz budynki, gdzie numerów nie ma, policjanci pouczyli mieszkańców o obowiązku naniesienia numeracji - zaznacza Borowiak.
Ale na nowym budynku Komendy Miejskiej na ul. Szylinga w Poznaniu numeru brak. Próżno go również szukać na budynku Urzędu Gminy Suchy Las. - To się chyba stało przy okazji remontu, nikt z nas tego nie zauważył - wyjaśnia Joanna Nowak, sekretarz gminy.
Panią Violettę z kolei sprawiedliwość dopadła szybciej niż się spodziewała. Numerek na drzwiach został zamontowany już po trzech miesiącach od wstawienia nowych drzwi.