To, co robię, robię głównie dla was. To dla was jest ten medal - zwrócił się do kibiców przybyłych na Okęcie Tomasz Majewski, mistrz olimpijski w pchnięciu kulą. Lekkoatleta wylądował w Warszawie wraz ze swoim trenerem Henrykiem Olszewskim.
Majewskiego powitało na lotnisku kilkudziesięciu kibiców, okriestra i władze PZLA i wójt gminy Gzy, z której pochodzi zawodnik.
Z uśmiechem na twarzy
- To z myślą o kibicach tak ciężko trenuję, a potem startuję, żeby was wszystkich uszczęśliwić. Dziękuję wam, to były dla mnie bardzo szczęśliwe chwile. Świetnie się w Londynie bawiłem i mogłem przywieźć wam ten medal - mówił nasz kulomiot, co chwila się uśmiechając.
Jego trener, Henryk Olszewski, dodał równie szczęśliwy: - Ciężko mi mówić, jestem bardzo wzruszony. Startując, czujemy oddech Polski. Tak trzymajcie - zwrócił się do kibiców.
Tomasz Majewski w Londynie powtórzył sukces z 2008 roku z Pekinu, gdzie też został mistrzem olimpijskim.
Autor: adso//mat / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24