Na 84. Międzynarodowym Salonie Motoryzacyjnym w Genewie Lexus zaprezentował najnowszy model RC F. Samochód ten imponuje nie tylko ciekawą stylistyką, ale też wielką mocą, którą skrywa pod maską. RC F rozpędza się do „setki" w czasie krótszym niż 4,8 sekundy, a jego prędkość maksymalna to 270 km/h.
Lexus w Szwajcarii zaprezentował również model RC-F GT3. To sportowa wersja produkcyjnego modelu RC-F.
Lexus postawi na motosport?
Samochód zbudowany jest w oparciu o regulacje FIA. Nadwozie jak przystało na tego typu konstrukcje wyposażone jest w odpowiedni pakiet spoilerów, poszerzone progi i nadkola.
Silnik bazuje na pięciolitrowym V8 o mocy ponad 540 KM. Kiedy zobaczymy Lexusa na torze wyścigowym wśród takich marek jak Audi, BMW, Porsche? Tego na razie nie wiadomo. Ulica zamiast toru Bazową konstrukcją tej wersji jest Lexus RC-F. Oba samochody nie różnią się znacząco wyglądem zewnętrznym. Różnica zauważalna jest dopiero pod maską.
Mimo, że oba modele wyposażone są w identyczne jednostki napędowe, to ta zamontowana w produkcyjnej wersji jest o 90 KM słabsza. Nie przeszkadza to jednak RC-F rozpędzić się do „setki” w czasie krótszym niż 4,8 sekundy, a prędkość maksymalna to 270 km/h.
Źródło: Agencja TVN