Mariusz Lewandowski, 66-krotny reprezentant Polski, może wrócić do T-Mobile Ekstraklasy po kilkunastu latach gry w lidze ukraińskiej. - Są oferty z klubów jednych, drugich... - przyznał w rozmowie z portalem ekstraklasa.tv.
Wychowanek Zagłębia Lubin opuścił ligę Polską w 2001 roku, zamieniając Dyskobolię Grodzisk Wielkopolski na ukraińskiego potentata, Szachtar Donieck. Za wschodnią granicą spędził w sumie 13 lat, grając nie tylko dla Szachtara, ale i dla PFK Sewastopol. Ekstraklasa czeka Choć Lewandowski skończy w tym roku 35 lat, na brak ofert nie może narzekać. Piłkarz przyznał w rozmowie z portalem ekstraklasa.tv, że wstępne zapytania dostał już z kilku klubów naszej ligi.
- Mam jakieś, ale co to panu da? Są oferty z klubów jednych, drugich... I zobaczymy. Na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie podjąć żadnych decyzji z tego względu, że mam inne sprawy na głowie, które muszę ukończyć - powiedział Lewandowski.
Wróci do Zagłębia?
Najbardziej zaawansowane rozmowy były piłkarz Szachtara prowadzi z Zagłębiem Lubin - klubem, którego jest wychowankiem. - Rozmawiałem z prezesem, rozmawiałem z trenerem i oni wiedzą, jaka jest moja sytuacja i to jest najważniejsze, co sobie ustaliliśmy. I tak bym to zakończył - powiedział 66-krotny reprezentant Polski. Sprawy pozapiłkarskie Zawodnik podkreśla, że brak angażu w którymś z klubów nie wynika z jego niezdecydowania, lecz jest powodowany sprawami pozapiłkarskimi. - Nie jest tak, że mam problem grać w klubie jednym czy drugim. To są sprawy innego typu i nie chciałbym na ten temat rozmawiać - uciął Lewandowski.
Autor: Robert Iwanek, ekstraklasa.tv