Kolejny doping w Rio. Była rekordzistka świata w tarapatach

Lin Tzu-chi w tarapatach
Lin Tzu-chi w tarapatach
Źródło: Twitter.com
Kolejna wiadomość kompromitująca podnoszenie ciężarów na igrzyskach olimpijskich. Tym razem pozytywny wynik testu antydopingowego miała była rekordzistka świata, reprezentantka Tajwanu Lin Tzu-chi. Dlatego nie wystartowała we wtorek w kategorii 63 kg.

W 2014 roku na Igrzyskach Azjatyckich Lin uzyskała 261 kg w dwuboju. Ten rekord został pobity we wtorek w Rio, gdzie Chinka Wei Deng podniosła w sumie o jeden kg więcej i zdobyła złoty medal.

Tajwanka została skreślona z listy startowej przez rodzimy komitet olimpijski niedługo przed rozpoczęciem rywalizacji. Jak napisano w oświadczeniu, komitet otrzymał zawiadomienie o pozytywnym wyniku testu antydopingowego tej zawodniczki. To drugi taki przypadek w jej karierze - w 2010 roku została zdyskwalifikowana na dwa lata, przez co opuściła również igrzyska w Londynie.

Kolumbijka czeka

W Rio nie wystartowały z tego samego powodu m.in. złota medalistka sprzed czterech lat Maja Maneza z Kazachstanu, a także dwie z czterech najlepszych zawodniczek ubiegłorocznych mistrzostw świata.

Być może najlepiej atmosferę związaną z tą dyscypliną, a szczególnie kat. 63 kg, oddaje wypowiedź czwartej we wtorek Kolumbijki Mercedes Isabel Perez, która wierzy, że otrzyma medal.

- Zaczekajmy na wyniki testów antydopingowych. Czwarte miejsce jest dobrym wynikiem, bo jeśli cokolwiek się stanie, to wskoczę na podium - powiedziała z uśmiechem.

Srebro w Rio wywalczyła reprezentantka Korei Płn. Choe Hyo Sim, a brąz - Karina Goriczewa z Kazachstanu.

W Brazylii na dopingu przyłapano już kilku sztangistów. Oprócz Tomasza Zielińskiego, z igrzysk w Rio zostali wykluczeni cypryjski sztangista Antonis Martasidis (kat. 85 kg) oraz jeden z reprezentantów Grecji.

Autor: lukl / Źródło: sport.tvn24.pl, PAP

Czytaj także: