Były legionista Dawid Janczyk pojawił się na dzisiejszych zajęciach drugiej drużyny stołecznych. Popularny "Murzyn", który od ponad roku nie rozegrał żadnego oficjalnego spotkania, przeszedł tradycyjne badania i wziął udział w zajęciach, prowadzonych przez trenera Jacka Magierę. - Na pewno zaległości są duże, bo to widać gołym okiem. Można powiedzieć, że przed Dawidem, jeśli chce wrócić do optymalnej formy, jest bardzo dużo pracy - powiedział portalowi ekstraklasa.tv Jacek Magiera, trener Legii II Warszawa.
Janczyk trafił do Legii w 2005 roku z Sandecji Nowy Sącz. Bardzo szybko stał się jednym z najlepszych piłkarzy warszawskiego klubu i w 2007 roku - za ponad 4 miliony euro - trafił do CSKA Moskwa. Kontrakt życia stał się jednak przekleństwem utalentowanego napastnika. Seria wypożyczeń Mimo obiecującego początku, "Murzyn" nie zdołał przebić się do składu rosyjskiej ekipy. Od 2009 roku moskiewski klub wypożyczał go kolejno do Lokeren, Germinalu Beerschot (Belgia), Korony Kielce i PFK Oleksandria (Ukraina). Od początku 2012 roku piłkarz, którego cały czas wiązała umowa z CSKA, szukał sobie klubu na własną rękę. Janczyk nie zakotwiczył jednak ani w greckim Panioniosie, ani w irlandzkim Limerick. Nie miał jednak zamiaru wracać do Rosji. Trudny powrót do futbolu W ostatnim czasie o Janczyku mówiło się głównie ze względu na sprawy pozasportowe. Piłkarz nie odbierał telefonu, a tabloidy donosiły, że były legionista ma problemy z alkoholem. Dzisiejsze pojawienie się Janczyka na treningu Legii II Warszawa jest jednak sygnałem, że wychowanek Sandecji chce jeszcze powalczyć o swoją karierę. - Dawid sam chciał sprawdzić, jak wygląda jego kondycja fizyczna i jak wygląda na tle drugiego zespołu, stąd jego obecność. Na pewno zaległości są duże, bo to widać gołym okiem. Na pewno można powiedzieć, że przed Dawidem, jeśli chce wrócić do optymalnej formy, jest bardzo dużo pracy - powiedział portalowi ekstraklasa.tv Jacek Magiera, trener Legii II Warszawa. Zadecydują najbliższe dni O przyszłości Janczyka zadecydują prawdopodobnie najbliższe dni. Trener Jacek Magiera zdradził, że dopiero po analizie, dokonanej przez trenerów od przygotowania fizycznego, będzie można wydać jakieś wiążące opinie na temat tego piłkarza. - Co do dalszych losów Dawida, to zobaczymy, przeanalizujemy i dopiero na podstawie testów, które zostaną opracowane przez naszych trenerów od przygotowania fizycznego, podejmiemy decyzję, co dalej - zakończył "Magic".
Autor: Robert Iwanek, ekstraklasa.tv