Holendrom trudno zapomnieć porażkę z Hiszpanią w finale poprzednich mistrzostw świata, dlatego o niczym innym nie mówią ani nie myślą przed swoim pierwszym spotkaniem w Brazylii. "Chcemy złapać za rogi hiszpańskiego byka" - zapowiadają dziennikarze największej holenderskiej gazety "De Telegraaf".
Po raz pierwszy w historii mistrzostw finaliści poprzedniej edycji spotkają się już w pierwszej rundzie następnego turnieju. Cztery lata temu bramkę na wagę zwycięstwa dla Hiszpanów zdobył Andres Iniesta. W kadrze La Furia Roja jest aż 16 zawodników, którzy byli członkami zwycięskiej drużyny w RPA.
Prawdziwą metamorfozę zaś w ciągu tych lat przebył zaś ich piątkowy rywal. Z tamtego składu w pierwszej "11" prawdopodobnie wystąpi maksymalnie trzech piłkarzy.
Torreador z Holandii i byk z Hiszpanii
Holenderscy dziennikarze wracają do tego, co stało się w Afryce i podkreślają, że Louis van Gaal zrobi wszystko, by zrewanżować się za porażkę swojego poprzednika Berta Van Marwijka.
"Pomarańczowi torreadorzy gotowi do zemsty" - czytamy w "De Telegraaf". Tamtejsi dziennikarze nawołują, żeby dowodzony przez trenera znanego z niekonwencjonalnych metod szkoleniowych holenderski zespół "złapał za rogi hiszpańskiego byka".
Okładka dziennika jest wymowna - selekcjoner Oranje i jego jedenastu wybrańców ubrani są w stroje torreadorów, którzy planują ujarzmić byka z Hiszpanii. Najwięcej oczywiście wymaga się od tercetu najbardziej doświadczonych piłkarzy: Wesley Sneijder, Arjen Robben i Robin van Persie.
Mecz Hiszpania - Holandia rozpocznie się o godzinie 21. Relacja "minuta po minucie" w sport.tvn24.pl
Autor: lukl/twis/kwoj / Źródło: sport.tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: telegraaf.nl