Bramka zza połowy boiska pogrążyła Kansas City, które przegrało spotkanie 1:3. Bramkarz Kevin Hartmann z pewnością długo jeszcze będzie żałował swojego odważnego wyjścia do przodu.
Podobna sytuacja miała miejsce w 1996 roku na mistrzostwach Europy w Anglii. W końcówce meczu Dania - Chorwacja, słynny bramkarz Duńczyków Peter Schmeichel zdecydował się na odważne wyjście do rzutu rożnego. Po kornerze piłkę przejęli piłkarze znad Adriatyku, a Davor Suker pięknym technicznym strzałem przelobował rozpaczliwie wracającego do bramki golkipera "duńskiego dynamitu".
Podobnym uderzeniem w tym sezonie popisał się Tomasz Hajto z Górnika Zabrza, a wszyscy kibice z pewnością pamiętają również cudowny strzał Marka Citki z meczu Ligi Mistrzów, pomiędzy łódzkim Widzewem i madryckim Atletico.
Najsłynniejsza bramka z połowy boiska padła jednak w finale Pucharu Zdobywców Pucharów w 1995 roku. W końcówce dogrywki na strzał rozpaczy zdecydował się Nayim z Realu Saragossa i pokonał bezradnego Davida Seamana.
Źródło: PAP, tvn24.pl, lublin.com.pl