Dom twierdza
TVN24
Środa, 26 maja Gdy nadeszła powódź, dom rodziny Bartczaków pod Koninem był przeznaczony do zalania. Pan Mariusz zdecydował się jednak nie poddawać. Dzieciom kazał wyjechać, a następnie podjął walkę z żywiołem przy pomocy folii i worków z piaskiem. Początkowo samotnie, z czasem zaczęli pomagać strażacy i okoliczni mieszkańcy.
Po kilku dniach od nadejścia fali dom nadal jest suchy, udało się powstrzymać wodę. Budowa wału zajęła trzy dni. W końcu cała okolica pomagała panu Mariuszowi w jego walce o ocaleniu dobytku. Teraz tylko czeka, aż woda opadnie i będzie mógł wrócić do suchego domu.