Dziś trudno odgadnąć co i do kogo chciał krzyczeć Balotelli podczas meczu Włoch-Irlandia, gdy w ostatniej chwili powstrzymał go jego kolega z drużyny. Nie było to zapewne nic miłego.
Nie tylko boisko
Jedni mówią, że Balotelli ciskał wulgaryzmami w stronę irladzkich kibiców, którzy go wygwizdali. Inni twierdzą, że słowa te skierowane były do trenera, który trzymał zawodnika na ławce rezerwowych aż do 75. minuty.
- Wszystko zależy od sytuacji i jego nastroju. To złoty chłopak, ale musi dorosnąć. Musi się rozwijać i akceptować krytykę, czasem także to, że zostanie na ławce rezerwowych - zaznacza trener Włochów Cesare Prandelli.
Balotelli błyszczy nie tylko na boisku. Przyciąga też uwagę tabloidów swoimi ekscesami. Jednak eksperci są zgodni - Balotelli jest potencjalną gwiazdą, która dopiero przejdzie do historii piłki.
Autor: mn//bgr / Źródło: tvn24