Amerykanie znów gromią, a grali na pół gwizdka

Amerykańscy koszykarze w swoim drugim meczu w grupie A w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro ponownie odnieśli zdecydowane zwycięstwo. Tym razem bez większych problemów pokonali Wenezuelę 113:69. Najwięcej punktów dla zwycięzców zdobył Paul George - 20.

Zespół Wenezueli równorzędną walkę nawiązał tylko w pierwszej kwarcie, zakończonej remisem 18:18. W drugiej faworyci turnieju pokazali swoją wyższość i wygrali ją 30:8, a przebieg spotkania kontrolowali do ostatniej minuty (27:25, 38:18).

Amerykanie, którzy wyraźnie oszczędzali siły na kolejne pojedynki, pokazali kilka efektownych akcji. Jedną z nich zaprezentował George, którego efektowny wsad w ostatniej kwarcie wyraźnie ożywił nieco znudzoną publiczność. 17 punktów zdobył Jimmy Butler, 16 Kevin Durant, a 14 Carmelo Anthony.

Dobry mecz kuzyna Bryanta

Najwięcej punktów dla Wenezueli (19) zdobył John Cox, który jest kuzynem słynnego Kobe'ego Bryanta. Skuteczny był też Gregory Echenique (18). W pierwszym meczu na igrzyskach w Rio de Janeiro zespół USA pokonał Chińczyków 119:62.

Amerykanie są na drodze do zdobycia trzeciego z rzędu olimpijskiego złota. Wprawdzie w składzie nie ma największych gwiazd LeBrona Jamesa i Stephena Curry'ego, ale są inne wielkie nazwiska - m.in. wspomniani Durant i Anthony oraz Kyrie Irving, Klay Thompson, Kyle Lowry czy Draymond Green.

W sparingach Amerykanie gromili rywali niczym Dream Team w Barcelonie. Mecze kontrolne z uczestnikami igrzysk - Argentyną, Chinami, Wenezuelą i Nigerią - wygrywali średnio różnicą 43 punktów.

W trakcie przygotowań do występu w Rio drużyna Mike'a Krzyzewskiego kontynuowała wieloletnią serię spotkań bez porażki. Obecnie licznik wskazuje już 70 kolejnych zwycięstw. Ostatniej porażki Amerykanie doznali w półfinale mistrzostw świata 2006.

Autor: iwan / Źródło: sport.tvn24.pl, PAP

Czytaj także: