Emanuela marzyła o koncertowaniu w całej Europie. - Mówiła: "zobaczysz, kiedyś będą o mnie pisać wszystkie gazety" - wspomina jej brat Pietro Orlandi. Piszą, i to już od 40 lat, ale nie o karierze muzycznej. Tajemnicze zaginięcie nastolatki z Watykanu to tragedia "zwykłej rodziny", niepokojące anonimy, puste grobowce i zeznania mafiozów. Watykan, choć przez cztery dekady dystansował się od sprawy, obecnie sprawdza "stare zakurzone dokumenty", które śledczy znaleźli w archiwach za Spiżową Bramą. - Jest jeden wątek, którego nikt wcześniej nie zbadał. Uważam, że to dobry trop - mówi mi prawniczka Orlandich Laura Sgrò.
22 czerwca 1983 roku wypada w środę. Meryl Streep obchodzi 34. urodziny. Na listach przebojów we Włoszech królują "Do You Really Want to Hurt Me" i "Billie Jean". Michael Jackson miesiąc temu po raz pierwszy zaprezentował przy tym utworze swój słynny moonwalk. Polską rządzi Wojciech Jaruzelski, Polacy od niedzieli słuchają debiutanckiego albumu Lady Pank. Za tydzień z taśmy produkcyjnej w Bielsku-Białej zjedzie ostatni w historii samochód Syrena. W październiku Lech Wałęsa otrzyma Pokojową Nagrodę Nobla. Papież Jan Paweł II jest chwilowo poza Watykanem, od ubiegłego czwartku trwa jego druga pielgrzymka do ojczyzny.
Godzina 17.30, Watykan. Emanuela kłóci się z bratem. Chce, żeby podrzucił ją skuterem na lekcję gry na flecie. On jest umówiony z koleżanką, więc na odprowadzanie jej do szkoły muzycznej nie ma ochoty. Ona nalega, prosi, bo jest już spóźniona. On, nieugięty, spławia młodszą siostrę, ta obraca się na pięcie, trzaska drzwiami i wychodzi z domu. Nie wróci przez kolejne 40 lat.
- Pamiętam dokładnie ten moment. Miała długie włosy, zawsze, kiedy się odwracała, przerzucała je na drugie ramię, wtedy też tak zrobiła - opisuje Pietro w reportażu telewizji Sky TG24, który wyemitowano w ostatnią sobotę. Pytany, jak zapamiętał siostrę, przypomina sobie, jak potrafili godzinami się droczyć, jak śmiał się z jej idola, króla włoskiego popu. - Słuchała Claudia Baglioni, ja byłem fanem Sex Pistols i Led Zeppelin, a więc dwa kompletnie inne światy, cały czas sobie docinaliśmy - wspomina z uśmiechem. Rozumieli się bez słów, dzielili każdym szczegółem życia. Starszy brat, o którym marzy niejedna siostra.
- Pietro nigdy nie stracił nadziei, że dowie się, co się z nią stało. Jeśli kiedykolwiek zwątpi, to już jej nie znajdzie - mówi mi mecenas Laura Sgrò.
Nie było łatwo umówić się z nią na rozmowę. Zbliża się okrągła rocznica dnia, w którym zniknęła Emanuela. Państwo Orlandi i ich pełnomocniczka udzielają wywiadu za wywiadem. Wszystkie najważniejsze dzienniki i telewizje znów mówią o zaginionej 15-latce. - Jestem z rocznika ’67, Emanuela z ’68. Jej zaginięcie to historia, z którą wychowało się całe nasze pokolenie, jest tłem naszego życia, Włosi chcą znać prawdę na temat losów tej dziewczyny - relacjonował dziennikarz telewizji La7 Giovanni Floris.
Od 22 czerwca 1983 roku mija w ten czwartek 40 lat. Na czele Kościoła stało w tym czasie trzech papieży. Urząd prezydenta Włoch obejmowało pięciu różnych polityków. Rodzina liczy, że to właśnie ten rok przyniesie przełom. Pietro Orlandi chciałby w końcu móc odpowiedzieć 93-letniej matce na pytanie: "gdzie jest moja córka?"
Czytaj dalej po zalogowaniu
Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam