Jan Malicki, dyrektor Studium Europy Wschodniej, twierdzi, że został pobity przez nieznanych sprawców w warszawskim parku Kazimierzowskim. Policja od ponad miesiąca bada sprawę, ale do tej pory nie znalazła dowodu, który by to potwierdzał - wynika z nieoficjalnych ustaleń tvn24.pl.
Jakub Pacyniak, rzecznik śródmiejskiej policji, kilkukrotnie pytany o to postępowanie za każdym razem odmawiał nam odpowiedzi.
Robert Szumiata, rzecznik komendy stołecznej, odpowiedział ogólnikowo: - Funkcjonariusze badają sprawę.
Podobnie prok. Piotr Antoni Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie: - Przesłuchiwani są świadkowie, przeglądany jest monitoring.
Spróbowaliśmy odtworzyć minuta po minucie to, co wydarzyło się w parku Kazimierzowskim. Dotarliśmy do nagrań z pięciu różnych kamer (publicznych i prywatnych), dokumentów oraz do źródeł osobowych.
Spotkanie w restauracji
19 grudnia pod wieczór Jan Malicki wybrał się z czworgiem swoich najbliższych współpracowników do restauracji na Powiślu. Spotkanie rozpoczęło się po godz. 18, zakończyło po 22.
Czytaj dalej po zalogowaniu
Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam