Premium

Rower, szarlotka u babci, gwałt. Ciało pamięta wszystko

Zdjęcie: Shutterstock

Ola na temat gwałciciela zapamiętała tylko jedno: jego włosy. A konkretnie ich dotyk. Szorstkie, krótko obcięte. Twarzy napastnika, podobnie jak samego gwałtu, nie potrafi sobie przypomnieć. Ale, jak mówi, jej ciało pamięta. Bo ciało zawsze pamięta.

Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.

Czy z najgorszej godziny w życiu można pamiętać tylko pojedyncze minuty? Tak. Ale czy to oznacza, że nie myśląc o tym, co się nam przydarzyło, będziemy funkcjonować tak, jak do tej pory? Absolutnie nie. Nie ma dwóch identycznych sposobów przeżywania traumy. Może zaczniemy inaczej reagować na dotyk, dostaniemy dreszczy, słysząc bossa novę albo zwymiotujemy na zapach truskawek. A nawet zachorujemy na marskość wątroby albo astmę. To też będzie konsekwencją urazu psychicznego.

I nie ma znaczenia, że - tak jak Ola - myśląc o momencie, kiedy zostaliśmy zaatakowani, mamy przed oczami ciemną plamę, jeden niejasny obraz albo jeszcze mniej. To, co pamiętamy "świadomie", o czym potrafimy opowiedzieć, to pamięć jawna. Ale jest też pamięć niejawna, cała kotłowanina rzeczy, które są w nas, a do których nie mamy dostępu. Jak menażeria egzotycznych zwierząt w domu, w którym klucz mamy jedynie do salonu i sypialni. I tylko czasem spod drzwi komórki wycieka tajemniczy płyn lub słychać jeżący włosy na głowie ryk.

Ola w swojej niepamięci nie jest wyjątkiem. W rzeczywistości nikt, kto przeżył traumę, nie jest w stanie przypomnieć sobie tego doświadczenia precyzyjnie. Wszystkich ocalałych łączy jednak jedno: pamięć ciała, która potrafi dać o sobie znać odrazą na widok surowego kurczaka, nagłym bólem lub lękiem przed kabiną prysznicową, światłem, kolorem.

Czy to wada konstrukcyjna naszego umysłu? Niekoniecznie. W momencie zagrożenia nasz układ nerwowy robi wszystko, by nas chronić. Dlatego truchlejemy, zamiast walczyć bądź uciekać, i dlatego nie pamiętamy precyzyjnie krzywdy, która została nam wyrządzona. Dla naszego mózgu lata zmagania się z konsekwencjami traumy są uczciwą ceną za przeżycie.

Jak powstają wspomnienia

Masz 10 lat, babcia upiekła ciasto. Szarlotka pachnie wspaniale, a ty jesteś szczęśliwy. Twoja pamięć pracuje na pełnych obrotach, by zarejestrować ten moment i to uczucie na różnych polach. To moment, kiedy powstają połączenia między naszą pamięcią, ciałem i emocjami. Powstaje wspomnienie.

Czytaj dalej po zalogowaniu

premium

Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam