Michał miał 24 lata, kiedy zdiagnozowano u niego raka lewego jądra. Był mężem, ojcem, zawodowym sportowcem. Nowotwór okazał się złośliwy, zajął też węzły chłonne w brzuchu. Po dwóch operacjach i chemioterapii wyzdrowiał. Wrócił na lód, zdobył tytuł Mistrza Polski w hokeju na lodzie, a po kilku latach ponownie został ojcem. Dziś apeluje do mężczyzn: - Badajcie się i nie zwlekajcie z wizytą u lekarza. To żaden wstyd, a może uratować wam życie.
- Badać się można, a nawet trzeba zawsze, a w ramach kampanii "Mosznowładców" z darmowych badań PSA i USG będzie można skorzystać jeszcze 30 listopada w Katowicach (Galeria Katowicka w godzinach od 10 do 20) i w Gorzowie Wielkopolskim (NoVa Park w godzinach od 10 do 18) oraz 7 grudnia w Stargardzie (AquaStar w godzinach od 10 do 18).
- Michał był w jednym procencie męskiej populacji, która choruje na nowotwór jądra. To najczęściej występujący rak u młodych mężczyzn w wieku pomiędzy 15. a 35. - 40. rokiem życia.
- Jak przy każdym nowotworze, tak i tu, niezwykle ważna jest szybka diagnoza. Dr Rafał Przybyła: pojawienie się przerzutów to kwestia tygodni, a czasami nawet kilkunastu dni. Nieleczony nowotwór jądra może być śmiertelny.
- Czy świadomość młodych ludzi i ich wiedza na temat raka jądra wzrasta? Dzisiejsi 20- i 30-latkowie nie czują skrępowania, kiedy muszą ściągnąć spodnie – odpowiada ekspert.
- Lekarze proponowali Michałowi implant jądra oraz zamrożenie nasienia. Dlaczego to ważne i czemu Michał odmówił?
- Myślałem, że nowotwór mnie nie dotyczy. Byłem młody, aktywny, wtedy nie myśli się o takich rzeczach - mówi 44-letni Michał Radwański, były reprezentant Polski w hokeju na lodzie, dzisiaj prezes klubu i trener jednej z grup młodzieżowego UKS Niedźwiadki MOSiR Sanok.
Czytaj dalej po zalogowaniu
Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam