|

Miliardy z budżetu państwa na katolickie uczelnie. Kto i ile dostał?

Antoni Dębiński, były rektor KUL-u
Antoni Dębiński, były rektor KUL-u
Źródło: Wojciech Pacewicz/PAP
Co najmniej 4,5 miliarda złotych z publicznych pieniędzy trafiło od 2007 roku do katolickich uczelni - wynika z danych Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, do których dotarł portal tvn24.pl. Konkordat zobowiązuje Polskę do finansowania dwóch placówek, dotowanie kolejnych to prezent od państwa.
Artykuł dostępny w subskrypcji

Konkordat między Polską i Stolicą Apostolską - zawarty w 1993 roku i ratyfikowany pięć lat później - stwierdza, że z pieniędzy publicznych finansowane są dwie uczelnie: Katolicki Uniwersytet Lubelski oraz Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie. Wobec innych - jak zapisano w konkordacie - państwo jedynie "rozważy udzielanie pomocy".

I rozważyło. Pozytywnie. W 2006 roku dzięki posłom Platformy Obywatelskiej weszły w życie ustawy, które pozwoliły finansować z budżetu kolejne trzy uczelnie katolickie. Do 2023 roku dostały prawie 700 mln zł. Mimo że Polski nie zobowiązuje do tego konkordat z 1998 roku ani umowa między rządem a Episkopatem, podpisana rok później, a dotycząca kościelnych uczelni wyższych.

- Katolickie uczelnie wyższe to źródło utrzymania dla części elity intelektualnej kleru w Polsce - mówi nam prof. Paweł Borecki z Katedry Prawa Wyznaniowego Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.

W sumie pięć działających w Polsce katolickich uczelni dostało od 2007 r. co najmniej 4,5 mld zł z budżetu państwa. I to nie licząc prywatnych uczelni związanych z Kościołem katolickim, na przykład Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu związanej z ojcem Tadeuszem Rydzykiem.

Kto i ile dostał? Sprawdzamy.

Zapisane w konkordacie

"Rzeczpospolita Polska gwarantuje Kościołowi Katolickiemu prawo do swobodnego zakładania i prowadzenia szkół wyższych, w tym uniwersytetów, odrębnych wydziałów i wyższych seminariów duchownych oraz instytutów naukowo-badawczych" - stanowi art. 15 konkordatu, czyli umowy między Polską a Stolicą Apostolską, która weszła w życie w 1998 roku.

Dalej konkordat stwierdza:

Papieska Akademia Teologiczna w Krakowie i Katolicki Uniwersytet Lubelski są dotowane przez Państwo.

- Już od 1991 roku, mimo że KUL-owi oddano majątek ziemski zabrany przez komunistów, państwo zdecydowało się dofinansowywać ten uniwersytet - mówi nam prof. Borecki.

- Podobnie Papieska Akademia Teologiczna w Krakowie zyskała finansowanie państwa jeszcze przed wejściem w życie umowy ze Stolicą Apostolską, w ramach tak zwanych ustaw okołokonkordatowych. W 2009 roku państwo polskie zgodziło się na to, żeby papież Benedykt XVI zrobił z niej uniwersytet, chociaż uczelnia nie spełniała polskich kryteriów uniwersytetu. Cóż, papieżowi się nie odmawia i tak mamy Uniwersytet Papieski w Krakowie - dodaje Borecki.

Z danych Ministerstwa Nauki wynika, że w sumie od 2007 do 2023 roku KUL otrzymał z budżetu państwa blisko 3,2 mld zł, a Uniwersytet Papieski w Krakowie ponad 624 mln zł.

Aktualnie czytasz: Miliardy z budżetu państwa na katolickie uczelnie. Kto i ile dostał?

Państwo dosypuje

Kolejne trzy katolickie uczelnie to tzw. wyższe szkoły papieskie, które - obok KUL i Uniwersytetu Papieskiego w Krakowie - są samodzielnymi katolickimi uczelniami. To:

  • Akademia Katolicka w Warszawie
  • Papieski Wydział Teologiczny we Wrocławiu
  • Uniwersytet Ignatianum w Krakowie (do 2023 jeszcze jako Akademia Ignatianum) prowadzony przez jezuitów.

Te trzy uczelnie również są dotowane z budżetu państwa. Dlaczego, skoro nie są wymienione w konkordacie?

Jak pisaliśmy wyżej, zgodnie z konkordatem państwo mogło "rozważyć" finansowanie z budżetu innych uczelni katolickich poza KUL-em i Uniwersytetem Papieskim w Krakowie. I rozważyło pozytywnie.

Projekty trzech ustaw w tej sprawie - każda dotyczyła jednej uczelni - złożyli posłowie Platformy Obywatelskiej. Były pokłosiem ustaleń Komisji Konkordatowej z lipca 2005 roku pod przewodnictwem ówczesnego szefa MSZ Adama Daniela Rotfelda i biskupa Tadeusza Pieronka z ramienia Konferencji Episkopatu Polski.

xrpisWARS
Finansowanie Kościoła po nowemu
Źródło: TVN24

Uzasadnienia wszystkich trzech projektów brzmiały tak samo: Komisja Konkordatowa "opowiedziała się za finansowaniem trzech uczelni papieskich (…) a rząd zobowiązał się do przygotowania projektu ustawy w tej sprawie, która powinna zostać rozpatrzona już w nowej kadencji przez Sejm RP". Ustawy zostały przyjęte w 2006 r. przez Sejm V kadencji, czyli w czasie pierwszych rządów PiS. Za ustawami głosowała przytłaczająca większość posłanek i posłów. Przeciwko była większość klubu SLD - 48 na 55 parlamentarzystów Sojuszu przy ustawach o Ignatianum i Akademii Katolickiej, 46 przy ustawie o papieskim wydziale we Wrocławiu - oraz jeden poseł Samoobrony.

- Początkowo te trzy uczelnie były finansowane w przeliczeniu na studenta, natomiast w 2022 roku rząd PiS wprowadził pełne finansowanie, również finansowanie inwestycji budowlanych, tak jak w przypadku uczelni państwowych - podkreśla prof. Borecki.

Jak wynika z danych resortu nauki, trzy opisywane uczelnie od 2007 roku dostały ze środków publicznych 694 mln zł.

Najwięcej zainkasował krakowski Uniwersytet Ignatianum - ponad 440 mln zł. W 2007 r. uczelnia otrzymała z budżetu 8 mln zł, a w 2023 roku już ponad 58 mln zł. Ignatianum prężnie się rozwija: cały czas poszerza listę dostępnych dla studentów kierunków, a w 2020 roku za dodatkowe ponad 17 mln zł od rządu Mateusza Morawieckiego uczelnia kupiła budynek od Uniwersytetu Jagiellońskiego. Uczelnia chwaliła się, że w kupionym niedawno budynku mają działać laboratorium badań pedagogicznych i psychologicznych, pracownie komputerowe i językowe oraz sale wykładowe i inkubator przedsiębiorczości.

Kolejne dwie uczelnie otrzymały dużo skromniejsze dotacje z budżetu państwa.

Akademia Katolicka od prawie 4,5 mln złotych rocznie w 2007 roku do 13 mln w 2023. W sumie ponad 130 mln zł.

Dotacje dla Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu to łącznie niecałe 123 mln zł, nieco ponad 7 mln zł rocznie.

Choć na przestrzeni lat dotacje rosły, to nie widać skokowych wzrostów w latach wyborczych ani za rządów PO-PSL, ani podczas ostatnich ośmiu lat, gdy Polską rządziła Zjednoczona Prawica.

Aktualnie czytasz: Miliardy z budżetu państwa na katolickie uczelnie. Kto i ile dostał?

Trybunał Konstytucyjny przychylny Kościołowi

W 2009 roku grupa posłów SLD zaskarżyła opisane wyżej trzy ustawy do Trybunału Konstytucyjnego. Zdaniem posłów wnioskodawców zawarte w nich rozwiązania były "sprzeczne z konstytucyjną zasadą równouprawnienia związków wyznaniowych". "Tylko Kościołowi katolickiemu ustawodawca stworzył szczególne preferencje w zakresie dofinansowania szkolnictwa wyznaniowego na poziomie szkoły wyższej, na takich samych zasadach co uczelni publicznych" - podkreślono.

Skład orzekający TK pod przewodnictwem sędziego Marka Kotlinowskiego, byłego szefa Ligi Polskich Rodzin, stwierdził jednak, że finansowanie tych uczelni jest zgodne z ustawą zasadniczą.

"Przyznane dotacje nie mają charakteru nieuzasadnionego przywileju i nie mogą być uznawane za formę ingerencji państwa, która pogłębiałaby faktyczne nierówności między kościołami i związkami wyznaniowymi, ale mieszczą się w granicach wyznaczonych przez pozostałe regulacje konstytucyjne. Nie ma też podstaw do tego, aby twierdzić, że uprawnienia przyznane przez zaskarżone regulacje mają charakter arbitralny" - uzasadniał wyrok TK.

tusk dla biznesu 2
Premier: chcemy ucywilizować relacje z kościołem
Źródło: TVN24

"Inne wspólnoty religijne mają konstytucyjne prawo żądać opracowania stosownych projektów ustaw przez Radę Ministrów oraz ich uchwalenia przez Sejm w celu zapewnienia dotacji państwowych prowadzonym przez siebie uczelniom podobnym, a więc posiadającym wspólne cechy istotne z uczelniami, których dotyczą zaskarżone ustawy" - uznał Trybunał Konstytucyjny.

Czy faktycznie inne Kościoły również mogły domagać się finansowania swoich uczelni? - Pamiętam, że z taką inicjatywą wystąpił około 2011 roku Kościół Adwentystów Dnia Siódmego, który w Podkowie Leśnej pod Warszawą prowadzi Wyższą Szkołę Humanistyczno-Teologiczną. Oczywiście rząd tej inicjatywy nie podjął - mówi nam prof. Borecki.

"Z perspektywy społeczeństwa demokratycznego, pluralistycznego i otwartego istnienie - obok innych uczelni - szkół wyższych o charakterze wyznaniowym jest wartością, ponieważ istotnie rozszerza ofertę edukacyjną adresowaną do obywateli, wzbogaca debatę publiczną i stanowi ważny element pluralizmu światopoglądowego" - brzmiało uzasadnienie TK.

Jako jedyna zdanie odrębne do wyroku trybunału złożyła sędzia Ewa Łętowska.

Aktualnie czytasz: Miliardy z budżetu państwa na katolickie uczelnie. Kto i ile dostał?
Źródło: tvn24.pl / Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego

Autonomia uczelni? Nie wobec władz kościelnych

Do pięciu katolickich uczelni finansowanych z budżetu dochodzą jeszcze wydziały teologiczne działające na sześciu publicznych uniwersytetach. Tutaj o istnieniu wydziałów oraz o ich finansowaniu decyduje sama uczelnia. - Ministerstwo nie przyznaje środków na wydziały ani na kierunki. Środki dla uczelni dzielimy algorytmem. Następnie uczelnia, niezależnie od ministra, decyduje, ile przeznacza na swoje wydziały - informuje Natalia Żyto, rzeczniczka resortu nauki.

Nie wiadomo więc, czy publiczne dotacje pokrywają na przykład utrzymanie budynków i remonty, ale na pewno z publicznych pieniędzy utrzymywane jest prowadzenie wykładów takich jak sakramentologia (nauka o sakramentach), metafizyka czy teoria i praktyka spowiedzi. To akurat przykłady zajęć z teologii na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu.

holownia
Hołownia: Zrosty pomiędzy państwem i Kościołem katolickim są krępujące dla obu stron. One są złe
Źródło: TVN24

Osobnym przypadkiem jest Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Powstał w 1999 roku na bazie Akademii Teologii Katolickiej. Ta z kolei powstała z wyprowadzonego z Uniwersytetu Warszawskiego w czasach stalinizmu wydziału teologii katolickiej.

­- UKSW to dziwny twór. Teoretycznie jest uczelnią publiczną, jednak jest tam Wielki Kanclerz, czyli arcybiskup metropolita warszawski, który ma uprawnienia nadzorcze wobec trzech wydziałów nauk kościelnych: prawa kanonicznego, teologii i filozofii chrześcijańskiej. Ale nie wyobrażam sobie, żeby generalnie na UKSW mógł pracować ktoś, kogo nie życzyłby sobie Wielki Kanclerz - mówi prof. Borecki. - Podobnie jest z KUL-em, którego Wielkim Kanclerzem jest arcybiskup metropolita lubelski, i Uniwersytetem Papieskim z arcybiskupem metropolitą krakowskim. Mimo że wszystkie są finansowane z publicznych pieniędzy, to uczelnie kościelne z samej definicji nie są autonomiczne wobec władz kościelnych - zaznacza ekspert z UW.

Antoni Dębiński, były rektor KUL-u
Antoni Dębiński, były rektor KUL-u
Źródło: Wojciech Pacewicz/PAP

Z budżetu państwa finansowane jest także Prawosławne Seminarium Duchowne - w ostatnich latach to około milion złotych rocznie.

Państwo finansuje również Chrześcijańską Akademię Teologiczną w Warszawie. To państwowa uczelnia różnowiercza, działa na podstawie ustawy z 2000 r. Jej zadaniem jest kształcenie kadr duchownych i świeckich na potrzeby mniejszościowych Kościołów chrześcijańskich: prawosławnego, ewangelickiego, baptystycznego, metodystycznego, zielonoświątkowego, adwentystycznego i starokatolickiego. Nadzór nad nią sprawuje minister nauki oraz władze odpowiednich Kościołów.

Akademia Katolicka w Warszawie

Papieski Wydział Teologiczny we Wrocławiu

Uniwersytet Ignatianum w Krakowie (do 2023 jeszcze jako Akademia Ignatianum) prowadzony przez jezuitów.

Czytaj także: