Dwóch 20-latków zatankowało do pełna samochód i nie płacąc za paliwo uciekli ze stacji benzynowej. Kilka kilometrów dalej złodziei zatrzymał jeden z pracowników stacji. Okazało się, że wcześniej założyli w samochodzie skradzione tablice rejestracyjne.
Do kradzieży paliwa doszło na stacji benzynowej przy drodze krajowej nr 5 w Golinie Wielkiej (woj. wielkopolskie).
Skuteczny pościg
Około godz. 18 w poniedziałek pod dystrybutor podjechał volkswagen sharan, którym poruszali się dwaj młodzi meżczyźni. Zatankowali do niego ponad 60 litrów oleju napędowego, po czym odjechali w kierunku Rawicza nie płacąc za paliwo.
- Pracownik stacji szybko zorientował się w sytuacji i od razu ruszył za nimi w pościg swoim samochodem. Dogonił ich w okolicy Dąbrówki. Nakazał mężczyznom wrócić na stację i zapłacić za paliwo. Złodzieje nie przewidzieli takiego obrotu sytuacji, uregulowali rachunek - informuje asp. Beata Jarczewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Rawiczu.
Na skradzionych tablicach
Sprawcami okazali się dwaj 20-letni mieszkańcy Oławy. Obaj mężczyźni byli już karani za kradzieże paliwa na stacjach benzynowych. Okazało się też, że złodzieje przygotowali się do kradzieży, bowiem wcześniej zamontowali w samochodzie tablice rejestracyjne, które ukradli tego samego dnia w Lesznie.
Autor: FC/b / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24