Mieszkańcy Kicina i Janikowa (woj. wielkopolskie) protestowali przeciwko powstaniu hali. Firma, która ją buduje, tłumaczy, że ma wszystkie niezbędne pozwolenia.
W Janikowie, na granicy z Kicinem, Bros buduje halę. Według mieszkańców, inwestycja, choć zgodna z planem zagospodarowania przestrzennego, powstaje na obszarze chronionym przepisami ustawy o ochronie przyrody.
We wtorek protestanci zablokowali drogę, a kierowców, którym utrudnili życie, częstowali pączkami.
"Bulwersująca decyzja"
- Uważamy, że ta decyzja jest bulwersująca i skandaliczna – mówi o wydaniu pozytywnej decyzji środowiskowej dla hali Maciej Winiarski, mieszkaniec Kicina.
Uczestnicy protestu zwracają uwagę, że inwestycja powstaje w otulinie Parku Krajobrazowego Puszczy Zielonka. Wnioski i pisma, które wysyłali nie spowodowały cofnięcia pozwolenia na budowę, dlatego zdecydowali się na protest.
– Nie mamy nic przeciwko samej firmie Bros. Nie mamy nic przeciwko lokalizacji fabryk w miejscach, które są do tego przeznaczone – dodaje Michał Wojtuś, jeden z protestujących.
Teren pod inwestycje
Przedstawiciele firmy Bros zastrzegają, że na razie w Janikowie powstaje tylko magazyn i pomieszczenia administracyjno-socjalne. Tłumaczą, że uzyskali wszystkie niezbędne pozwolenia. - Ten teren od 2001 roku przeznczony jest pod działalność gospodarczą - mówi tvn24.pl Dagmara Chmielecka z działu inwestycji Bros.
Teraz firma czeka na decyzję środowiskową oraz stara się o pozwolenie na budowę samego zakładu produkcyjnego. - Mieszkańcy nie mają się czego obawiać - uspokaja Chmielecka.
Gmina Swarzędz, na terenie której realizowana jest inwestycja, odmówiły komentarza.
Autor: mm / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań