Bobry podpalacze. To przez nie płonął las

"Przyczyna pożaru jest dość kuriozalna"
upload/tvn24/video/wegielnia ok.mp4
Źródło: Google Earth

Bobry podgryzły drzewo, a to spadło na linię energetyczną. Efekt? Pożar ściółki w lesie, z którym strażacy walczyli dwie godziny.

W niedzielę, około godz. 13.10, w okolicach miejscowości Węgielnia (woj. wielkopolskie) zaczął palić się las.

Na miejscu pojawiły się dwa zastępy strażaków z OSP Bolewice oraz strażacy z OSP Grudna i PSP Nowy Tomyśl. Ogień zajął obszar około 15 arów.

- Ogień nie objął drzewostanu. Płonęła głównie ściółka. Przyczyna pożaru była dość kuriozalna. Okazało się, że bobry podgryzły jedno z drzew, a to spadło na linię energetyczną. Tak doszło do zaprószenia ognia - tłumaczy aspirant sztabowy Andrzej Łaciński, rzecznik nowotomyskiej straży pożarnej.

Akcję zakończono po około dwóch godzinach.

wegielnia.jpg
wegielnia.jpg
Źródło: Google Maps

Autor: aa/gp/kwoj / Źródło: TVN24 Poznań

Czytaj także: