Arce Gdynia grozi utrata trzech punktów wywalczonych w meczu z Wartą Poznań? Powodem jest brak zawodnika o statusie młodzieżowca przez kilka minut spotkania. Sprawą zajmie się PZPN.
O sprawie informuje portal 90minut.pl. Zgodnie z regulaminem obowiazującym w I lidze, w każdym klubie na boisku przez cały mecz musi być wystawiony co najmniej jeden zawodnik poniżej 21 lat.
Nie grał w Polsce
Urodzony w 1993r. Tadrowski ten warunek spełnia. Sztab szkoleniowy Arki prawdopodobnie jednak nie wziął pod uwagę zapisu: "Przyjmuje się, iż zawodnikiem o statusie młodzieżowca jest zawodnik szkolony w klubie zrzeszonym w PZPN urodzony w roku 1992 i młodszy. Zawodnik szkolony w klubie zrzeszonym w PZPN oznacza zawodnika, który - bez względu na swoją narodowość lub wiek - był lub może być zarejestrowany w klubie lub klubach zrzeszonych w PZPN, z przerwami lub nie, przez okres trzech pełnych sezonów lub przez 36 miesięcy pomiędzy 15 rokiem życia (lub rozpoczęciem sezonu podczas którego zawodnik kończy 15 rok życia) i 21 rokiem życia (lub końcem sezonu podczas którego zawodnik kończy 21 rok życia)". Tymczasem Tadrowski całą swoją piłkarską karierę spędził dotąd we Francji. Dotychczas występował w US Tourcoing FC, a następnie przez dwa i pół roku grał w juniorach rezerwach Lille USC.
Dziewięć minut
O walkowerze na rzecz Warty Poznań może zadecydować zmiana z 80. minuty. Wówczas trener Arki Gdynia Petr Nemec zdjął z boiska innego młodzieżowca - Mateusza Szwocha. Dziewięć minut później na boisko wprowadzony został 17-letni Dariusz Formella. Przez ten czas, w świetle przepisów, na boisku nie przebywał żaden gracz o statusie młodzieżowca.
Działacze Arki Gdynia nie obawiają się jednak utraty trzech punktów. - Sprawa Tadrowskiego jest dla nas jasna. Przed sezonem wysłaliśmy w tej kwestii pytanie do PZPN, bo też nie wiedzieliśmy jak należy go traktować. Otrzymaliśmy odpowiedź, że piłkarz posiada polski paszport i może być traktowany jako młodzieżowiec - tłumaczy Michał Globisz, wiceprezes zarządu ds. sportowych Arki Gdynia.
PZPN sprawdzi
Jak to możliwe, że PZPN wydał zgodę wbrew regulaminowi? Wojciech Jugo, przewodniczący Komisji ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego PZPN odesłał nas do Departamentu Rozgrywek, który rejestruje zawodników.
- System rejestracji nie rozróżnia tego czy zawodnik posiada status młodzieżowca czy też nie. We wtorek mamy posiedzenie i jeśli trafi do nas sprawozdanie z meczu Arka - Warta to zajmiemy się jego weryfikacją. To normalna procedura, po każdej kolejce każde spotkanie jest weryfikowane na podstawie sporządzonego sprawozdania. Każda drużyna ma oczywiście prawo złożyć protest dotyczący występu nieuprawnionego zawodnika - wyjaśnia Konrad Kowalski z Departamentu Rozgrywek.
Warta złoży protest
Rzecznik prasowy Warty Poznań o sprawie dowiedział się od nas. - Jest to dla mnie nowa sprawa - komentuje Hubert Niedzielski. Po chwili jednak dodaje, że klub skorzysta z możliwości i będzie interweniował w PZPN w tej sprawie. - Wygląda na to, że faktycznie doszło do złamania przepisów, w związku z czym na pewno złożymy protest - mówi rzecznik prasowy Warty Poznań.
W sportowej rywalizacji górą była Arka, która pokonała Wartę 2:0. Łukasz Radliński, bramkarz gości musiał wyjmować piłkę z siatki po samobójczym trafieniu Grzegorza Bartczaka w 59 minucie oraz po strzale Marcusa Viniciusa z 81 minuty. "Zieloni" kończyli mecz w "dziesiatkę" po czerwonej kartce dla Macieja Mysiaka w 87 minucie.
Arka zamieszcza oświadczenie
Po informacjach o ewentualnym walkowerze, na stronie internetowej Arki Gdynia pojawiło się oświadczenie Łukasza Wachowskiego z Departamentu Prawnego, które klub otrzymał przed sezonem:
"Wykładnia PZPN w sprawach tożsamych ze sprawą zawodnika Juliena Tadrowski jest taka, iż jeśli zawodnik posiada obywatelstwo polskie, a nie był szkolony przez polski Klub, to mimo powyższego uznaje się, iż w przypadku spełnienia pozostałych kryteriów, jest uznawany za zawodnika młodzieżowego".
Autor: FC/par/k / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: Warta Poznań | Roger Gorączniak