Ciała dwóch mężczyzn i kobiety odnaleziono w przyczepie kempingowej przy ul. Piastowskiej w Poznaniu. Prawdopodobnie osoby te zatruły się tlenkiem węgla.
Policja i straż pożarna o tragicznym odkryciu przy brzegu Warty została powiadomiona przed godz. 9. Informacje przekazał syn małżeństwa, które znajdowało się w przyczepie.
- Strażacy, którzy jako pierwsi przyjechali na miejsce, zastali otwartą przyczepę. Po zbadaniu jej specjalnymi miernikami, nie stwierdziliśmy zagrożenia tlenkiem węgla, więc dalej sprawą zajęła się policja i prokuratura - mówi Sławomir Brandt, rzecznik poznańskiej straży pożarnej.
Zabił ich czad?
Policja podejrzewa, że przebywający w przyczepie ogrzewali się piecykiem z butlą gazową i to prawdopodobnie zatrucie tlenkiem węgla było przyczyną zgonów.
- Czekamy na ekspertyzę biegłych z zakładu medycyny sądowej, którzy jak się spodziewamy, określą przyczynę zgony trzech osób - tłumaczy Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań