Mieszkający na co dzień w Poznaniu Bartłomiej Wróblewski zdobył Masyw Vinsona, najwyższą górę Antarktydy. Jest to już ósmy zdobyty przez niego szczyt zaliczany do tzw. Korony Ziemi. Do kompletu brakuje mu już tylko Mount Everestu.
Vinson leży w paśmie Sentinel w Górach Ellswortha na Zachodniej Antarktydzie około, 1200 km od bieguna południowego. Wznosi się na wysokość 4.892 m n.p.m.
-30 latem
Jest szczytem skalnym otoczonym ze wszystkich stron lądolodem, ostatnią odkrytą, ostatnią zdobytą, najbardziej niedostępną górą w Koronie Ziemi. Vinson to także najzimniejszy szczyt na Ziemi. Średnie temperatury powietrza w okresie antarktycznego lata wynoszą w okolicach szczytowych -30°C, a odczuwalne temperatury spadają poniżej -60°C.
Długa droga
Bartłomiej Wróblewski był członkiem pięcioosobowej polsko-amerykańskiej grupy wspinaczkowej. Na wyprawę wyruszył już 12 grudnia. Najpierw dotarł do Punta Arenas, miasta w południowym Chile, gdzie spotkali się wszyscy uczestnicy. Pięć dni później rosyjskim samolotem transportowym cała ekipa dotarła do bazy na Lodowcu Unii. Nastepnie kanadyjską awionetką przetransportowałą się do Obozu po Vinsonem. Samolot lądował na wysokości ponad 2.000 m n.p.m.
Wigilijne wejście
- Przy dobrych warunkach pogodowych wejście na Masyw Vinsona planowaliśmy na 24 grudnia, czyli na Wigilię Bożego Narodzenia. Po aklimatyzacji i przeniesieniu ekwipunku przez nastepne dwa dni czekalismy na poprawę pogody. 21 grudnia założylismy pierwszy obóz, natomiast drugi, na wysokości 3.700 m n.p.m 3 dni później. Planowany atak na szczyt opóźnił się o 2 dni. Masyw Vinsona zdobyliśmy 26 grudnia o 16:15 czasu miejscowego- relacjonuje przebieg wyprawy Wróblewski.
Pozostał Everest
Przed tą wyprawą poznaniak zdobył już siedem najwyższych szczytów poszczególnych kontynentów. Jako pierwszy z nich, w 1998 r. zdobył Elbrus, najwyższy szczyt Rosji i Kaukazu.Nastepnie zdobywał Kilimandżaro (2002 r.), Mont Blanc (2003 r.), Aconcaguę (2007 r.), McKinley (2008 r.), Górę Kościuszki i Piramida Carstensz (2011 r.). Niezdobyty pozostaje już tylko Mount Everest. Najwyższą górę świata zamierza zaatakować już wiosną.
- Będzie to dla mnie druga wyprawa na "szczyt szczytów" - wiosną 2012 roku moja wyprawa dotarła do wysokości 7.700 m n.p.m., ale w związku z załamaniem pogody została przerwana.
Autor: FC/kk / Źródło: TVN24 Poznań/ 7szczytów.pl
Źródło zdjęcia głównego: 7szczytow.pl