Policjanci z Poznania zatrzymali 30-latka, który przyszedł do pracy z trzema dużymi nożami. Chwilę później pytał się funkcjonariuszy, czy idą razem z nim zabijać ludzi. Okazało się, że zatrzymany to pracownik jednej z firm komputerowych i miłośnik gier.
We wtorek przed południem pracownik jednej z firm komputerowych przeszedł do pracy z trzema nożami w ręku. Dziwnie się zachowywał. Podczas rozmowy używał pseudonimów używanych w grach komputerowych. Jego kolega wystraszył się, wyskoczył przez okno i pobiegł na pobliski komisariat zawiadomić policję.
Drugi gracz
W tym samym czasie do komisariatu przyszedł inny mężczyzna. Powiedział, że na portalu społecznościowym w grupie dla graczy jednej z najnowszych gier komputerowych, ktoś zamieścił wpis, że idzie zbijać ludzi. - Funkcjonariusze skojarzyli oba fakty i rozpoczęli poszukiwania - informuje Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy KWP w Poznaniu.
Chodźcie ze mną!
Policjanci zobaczyli poszukiwanego mężczyznę przed budynkiem, w którym pracował. Ten na widok mundurowych nie zaczął jednak uciekać. Wręcz przeciwnie, podszedł do nich i zapytał, czy idą z nim zabijać.
Po chwili był już zatrzymany. Okazało się, że to 30-latek z Poznania, pracownik firmy komputerowej, namiętnie grający od wielu dni w najnowszą grę akcji RPG - informują funkcjonariusze.
Zatrzymany trafił do szpitala specjalistycznego z objawami zaburzeń osobowości. Policjanci zabezpieczyli przy nim wcześniej trzy duże noże. Będą teraz wyjaśniać wszystkie szczegóły incydentu.
Autor: FC/par / Źródło: KWP Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KWP Poznań