Z ciężkimi obrażeniami ciała trafiła do szpitala 36-letnia mieszkanka Jarocina po tym, jak została kilkukrotnie ugodzona nożem przez swojego konkubenta. Za usiłowanie zabójstwa grozi mu dożywocie. Sąd zastosował wobec niego areszt.
Mężczyzna został zatrzymany godzinę później w Pleszewie. Do samego zdarzenia doszło w jednym z jarocińskich mieszkań, 18 lutego około godz. 20.00.
- Pomiędzy 36-letnią kobietą, a jej nietrzeźwym, 31-letnim konkubentem wywiązała się kłótnia. Napastnik wziął do ręki nóż kuchenny i kilkukrotnie ugodził nim swoją partnerkę. Ciosy trafiły w głowę, szyję i klatkę piersiową powodując głębokie rany cięte i kłute - relacjonuje Agnieszka Zaworska, rzeczniczka jarocińskiej policji.
Usłyszały ją dzieci
Krzyki kobiety usłyszały jej dzieci znajdujące się w mieszkaniu.
- Pomogły leżącej na podłodze kobiecie wyrwać się z rąk oprawcy i uciec. Spłoszony napastnik wybiegł z domu i oddalił się w nieznanym kierunku. Na miejsce natychmiast wezwano patrol policji i pogotowie, które zabrało pokrzywdzoną do szpitala - mówi Zaworska. Godzinę później napastnik, który dotarł już do Pleszewa, został zatrzymany na ulicy przez miejscowych mundurowych. W chwili zatrzymania mężczyzna miał w swoim organizmie 3,29 promila alkoholu.
Dożywocie?
Po wytrzeźwieniu sprawca usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa i ciężkiego uszkodzenia ciała. grozi mu za to taka sama kara, jak za zabójstwo – od 8 do 25 lat więzienia. W grę wchodzi również dożywocie. W czwartek 20 lutego Prokuratura w Jarocinie wystąpiła do sądu z wnioskiem o zastosowanie wobec 31 latka aresztu. Mężczyzna spędzi tam najbliższe 3 miesiące.
Autor: kk/r / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań