Ciało mężczyzny znaleziono w sobotę (15 listopada) około godziny 14.30 na ulicy Rysia w Poznaniu. Jak informowała policja, były na nim widoczne ślady charakterystyczne dla pobicia. W poniedziałek odbyła się sekcja zwłok, ale - jak przekazał młodszy inspektor Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji - nie wyjaśniła, co było bezpośrednią przyczyną zgonu 45-latka. Potrzebne są dalsze badania.
Krótko po znalezieniu ciała 45-latka, policjanci zatrzymali do sprawy cztery osoby: dwie kobiety i dwóch mężczyzn. Wszyscy zostali we wtorek (18 listopada) doprowadzeni do prokuratury.
- Usłyszeli zarzuty udziału w bójce i dodatkowo zostali poddani pod dozór policji. W wyznaczone dni muszą pojawiać się na komendzie - poinformował rzecznik wielkopolskiej policji.
Najpierw awantura, potem bójka?
Policjanci wciąż pracują nad wyjaśnieniem okoliczności śmierci 45-latka. Jak informował w sobotę aspirant Łukasz Kędziora z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, funkcjonariusze rozmawiali ze świadkami, analizowali zapisy z monitoringów. - Jak się okazało, doszło do awantury i bójki grupy osób - mówił Kędziora.
Autorka/Autor: aa/ tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KWP Poznań