Około 50 studentów od piątku okupuje Dom Studencki Jowita w Poznaniu, sprzeciwiając się jego likwidacji. Rektor Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza zapewniła, że planowana sprzedaż budynku została wstrzymana, a uczelnia zabiega o środki na jego modernizację.
Od piątkowego wieczoru kilkadziesiąt osób okupuje DS Jowita w Poznaniu. Mają śpiwory, transparenty i hasła. Okupację planują kontynuować do skutku - aż legalnie pozwoli się im tam zamieszkać.
Studenci sprzeciwiają się planom likwidacji akademika. Wskazują, że zamknięcie taniego domu studenckiego w centrum miasta to cios dla wielu mniej zamożnych studentów.
- Nie może być już takiej sytuacji, gdzie takie akademiki zostają sprzedane bez żadnego oporu, bez żadnego protestu - zaznacza Dawid. - Stawia się wielki mur z napisem "Możesz tu studiować, ale tylko jeżeli jesteś bogaty" - uważa Krystian.
W ciągu siedmiu lat miesięczne wydatki studenta w Polsce wzrosły o prawie dwa i pół tysiąca złotych. - Znam sytuację osób studiujących, które mogą sobie pozwolić na jeden, dwa posiłki dziennie - podkreśla Mateusz. Nocleg kosztuje najwięcej i trudno wybrzydzać.
Meteor zastąpił Jowitę
W tym roku akademickim nie było już naboru do Domu Studenckiego Jowita. W jego miejscu funkcjonuje na razie hotel. Władze uczelni zdecydowały o wyłączeniu z użytku obiektu od początku 2024 roku.
W zamian otwarto nowy akademik Meteor na kampusie Morasko. W nowoczesnym budynku znalazło się 160 pokoi jednoosobowych i 120 dwuosobowych, a w każdym z nich umieszczono aneks kuchenny i łazienkę. W sumie zamieszkać w nim może 400 studentek i studentów (o 93 więcej niż w Jowicie).
Uniwersytet w sumie zapewnia miejsca dla co dwudziestego studenta. - Uniwersytet imienia Adama Mickiewicza w Poznaniu w tym roku oferuje 1535 miejsc w pięciu domach - informowała w październiku Małgorzata Rybczyńska z UAM.
Rektor wstrzymuje sprzedaż
W sobotę na konferencji prasowej studenci przebywający w Jowicie podkreślili, że pokojowa okupacja akademika ma na celu wyrażenie sprzeciwu wobec decyzji władz UAM w sprawie Jowity, ale również ogólnej polityki zarządzania uniwersytetami w Polsce. "W kwietniu rektorka UAM ogłosiła planowaną sprzedaż budynku oraz działki. Obecny kryzys mieszkaniowy dotyka szczególnie młode osoby z mniej zamożnych domów, dla których miejsce w akademiku to często jedyna szansa na rozpoczęcie studiów. Pozbawianie ich możliwości zamieszkania w DS Jowita, który znajduje się w centrum Poznania, w bliskiej odległości od wielu wydziałów, jest krokiem skandalicznym i niezrozumiałym dla społeczności studenckiej" – podkreślają studenci.
Przedstawiciele protestujących poinformowali, że jeszcze w piątek wieczorem doszło do spotkania z kanclerzem uczelni, podczas którego przekazano mu postulaty protestujących. "Pierwszy postulat to konkretny plan i termin remontu Jowity. Chcemy, żeby Jowita znowu stała się tanim akademikiem, czyli żeby wróciła do swojej pierwotnej funkcji. Nasz drugi postulat to też konkretny plan i ramy czasowe rozwoju zasobu mieszkaniowego UAM - chcemy żeby akademików było coraz więcej, żeby były one tanie i dostępne dla wszystkich studentów. Nasz trzeci postulat to są tanie publiczne stołówki i pokoje socjalne. Nie zgadzamy się na to, co obecnie dzieje się na uczelni, czyli outsourcing usług do prywatnych firm. Wiadomo, że prywatny biznes chce po prostu zarobić jak najwięcej, więc studentów nie stać na te posiłki na uczelniach" – przekazano w trakcie sobotniej konferencji.
W poniedziałek rektor uczelni zapewniła, że do końca jej kadencji nie zapadnie decyzja o sprzedaży Jowity. Tym samym wycofała się z kwietniowych słów o podjęciu przygotowań do sprzedaży akademika.
Przyznała przy tym, że UAM nie ma pieniędzy na samodzielne sfinansowanie remontu budynku. Modernizacja i wyposażenie domu studenckiego kosztować może około 100 mln zł.
Prof. Bogumiła Kaniewska powiedziała w poniedziałek, że zaprosiła protestujących studentów UAM na spotkanie. Ci w odpowiedzi zaprosili ją do Jowity. Na razie do spotkania nie doszło.
Na remont potrzebne dofinansowanie
- Jeśli chodzi o wstrzymanie sprzedaży Jowity, to ten postulat już został zrealizowany i póki co nie podejmujemy żadnych dalszych działań w sprawie sprzedaży domu studenckiego. Natomiast bez dofinansowania zewnętrznego nie jesteśmy w stanie tego obiektu zmodernizować – powiedziała w poniedziałek prof. Kaniewska.
Przekazała, że uczelnia zwróci się po raz trzeci do ministerstwa z prośbą o pomoc finansową. - Być może do trzech razy sztuka i ją uzyskamy. Badamy też inne możliwości związane z inwestycjami miejskimi. Pamiętajcie państwo, że to jest koniec unijnej perspektywy, zaczyna się następna perspektywa, zaczyna działać KPO - być może stamtąd uda nam się zdobyć pieniądze – dodała.
Rektor powiedziała też, że jeżeli udałoby się zdobyć pieniądze zewnętrzne na modernizację, uczelnia byłaby w stanie wyłożyć np. 20 mln zł w ramach wkładu własnego. - Najwyżej przesuniemy te pieniądze z innych celów. Takie pieniądze jesteśmy w stanie wygospodarować, natomiast 100 milionów po prostu nie mamy – wyjaśniła. Poinformowała, że plan poprawy zasobów mieszkaniowych istnieje, jest zawarty w uczelnianej strategii i w wieloletnim planie inwestycyjnym na lata 2023-2027. Pytana, czy uczelnia ponosi straty wynikające z okupacji budynku i czy zamierza wyciągać konsekwencje prawne wobec swoich studentów uczestniczących w proteście, przyznała, że trwają analizy dotyczące rozwiązania kwestii finansowych. - Udostępniamy tym osobom pomieszczenia, wodę i ogrzewanie. Na pewno nie będziemy natomiast studentów obciążać kosztami - chyba żeby doszło do jakichś celowych dewastacji - powiedziała.
Reprezentująca protestujących Studencka Inicjatywa Mieszkaniowa we wtorek odniosła się do słów prof. Bogumiły Kaniewskiej. Zapowiedzieli, że okupacja budynku potrwa do momentu, kiedy na piśmie otrzymają od władz UAM deklaracje o wycofaniu ze sprzedaży budynku i zachowania w nim funkcji akademika.
Otwarty 55 lat temu
Dom studencki Jowita otwarto w 1968 r. przy ul. Zwierzynieckiej. Jego projekt wykonali dwaj poznańscy architekci z Miastoprojektu - Witold Milewski i Zygmunt Skupniewicz, którzy zaprojektowali m.in. czerwony wieżowiec Uniwersytetu Ekonomicznego, akademik Eskulap czy budynki Politechniki Poznańskiej.
Budynek szybko zyskał miano "akumulatorów". Zawdzięcza to neonowi Centry, który jeszcze w latach sześćdziesiątych zawieszono na szczycie 11-piętrowego budynku.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24