Porwanie w środku miasta. Policja zatrzymała dwie osoby, szuka dwóch kolejnych

Policja (zdjęcie ilustracyjne)
Do zdarzenia doszło w Poznaniu
Źródło: Google Maps

Dwóch z czterech mężczyzn, którzy mieli odpowiadać za porwanie mężczyzny z alei Marcinkowskiego w Poznaniu, przebywa już w areszcie - poinformowała poznańska policja. Kryminalni ustalili też tożsamość dwóch pozostałych uczestników zdarzenia, są poszukiwani. - Okazało się, że tłem tej sprawy są porachunki finansowe - przekazuje Marta Mróz z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.

Zdarzenie, do którego doszło w poprzedni poniedziałek około godziny 22.30, jako pierwszy opisał Poznański Trójkąt Bermudzki. Informował on o pobiciu mężczyzny na al. Marcinkowskiego i wciągnięciu go do samochodu - ofiara miała wzywać pomocy. Sprawa została zgłoszona i była weryfikowana przez policję, co potwierdzał TVN24 Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.

Wszystkie jednostki postawione na nogi

Teraz policja informuje o szczegółach tego, co działo się w centrum miasta. - Około godziny 22 policjanci otrzymali sygnał o tym, że nieznane osoby miały siłą wciągnąć mężczyznę do czarnego audi i odjechać - przekazuje Marta Mróz z poznańskiej policji.

Informacje o porwaniu w trybie alarmowym otrzymały wszystkie patrole w mieście. - Policjanci przyjechali na miejsce zdarzenia i po wstępnym rozpoznaniu sprawy zaczęli szukać tych osób oraz wskazanego samochodu - relacjonuje Mróz.

Do działań od razu zaangażowano kryminalnych. - Policjanci na początku mieli tylko szczątkowe informacje, więc ich głównym zadaniem było ustalenie przebiegu zdarzenia, a także identyfikacja osób - sprawców oraz pokrzywdzonego. Jego szybkie odnalezienie stało się dla nich priorytetem - przekazuje Mróz.

Zatrzymani we Wrocławiu

Po dwóch dniach pracy opartej na ustaleniach operacyjnych kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu ustalili uczestników zdarzenia oraz odnaleźli mężczyznę, który miał zostać wciągnięty do samochodu.

- Okazało się, że tłem w tej sprawie były porachunki finansowe pomiędzy tymi mężczyznami. 35-latek w trakcie czynności nie chciał rozmawiać z policjantami o tym zdarzeniu - tłumaczy Mróz.

Jak przekazuje, kryminalni zatrzymali już dwóch z czterech poszukiwanych, którzy byli zamieszani w tę sprawę. - Mężczyźni przebywali we Wrocławiu. Usłyszeli oni zarzuty pozbawienia wolności, a decyzją sądu na wniosek prokuratora i policji zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące - wyjasnia Mróz.

Mają być zamieszani w oszustwa "na blik"

Pozostali dwaj sprawcy są wciąż poszukiwani. - Policjanci ich zidentyfikowali i zapewniają, że ich zatrzymanie jest tylko kwestią czasu - podkreśla Mróz.

Jak dodaje, policjanci pracują też nad sprawą oszustw metodą "na blik", w których swój udział może mieć każdy ze wskazanych mężczyzn.

Oglądaj TVN24 na żywo
Dowiedz się więcej:

Oglądaj TVN24 na żywo

Czytaj także: