Zasiadł za kółkiem pod wpływem alkoholu. W jeździe nie przeszkadzała mu też przebita opona. Skończył na płocie. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia, zastali mężczyznę śpiącego w aucie.
Do wypadku doszło w sobotę, jednak dopiero teraz informuje o nim policja. Około godz 1:00 w nocy mieszkankę Krzywej Góry w gminie Kołaczkowo obudził hałas. Kobieta wstała, żeby sprawdzić co się stało. Wtedy zobaczyła, że jakiś samochód wjechał w jej ogrodzenie. Wezwała policję.
- Funkcjonariusze, którzy przybyli na na miejsce, zastali śpiącego za kierownicą lanosa mężczyznę. Po obudzeniu kierowcy, przeprowadzili badania stanu trzeźwości - informuje Adam Wójciński z wrzesińskiej policji.
Bez prawka i wyobraźni
Okazało się, że 35-latek ma ponad 2 promile alkoholu we krwi. Okazało się też, że nie posiada on prawa jazdy, ponieważ stracił je za przekroczenie punktów karnych.
- Będąc w takim stanie, nie potrafił zapanować nad pojazdem i wjechał w ogrodzenie. Uszkodzeniu uległy 3 słupki oraz 4 przęsła. Wartość strat nie została jeszcze oszacowana przez właściciela posesji - podaje Wójciński.
35-latek oświadczył policjantom, że po drodze przebił oponę i jechał na samej feldze. Za swoje postępowanie stanie przed sądem. Grożą mu nawet 3 lata więzienia.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KPP Września