Od 1 września piesi idący po zmroku poza terenem zabudowanym zobowiązani będą posiadać na sobie elementy odblaskowe. Jak istotna to zmiana przekonywano podczas akcji "Załóż odblask" na Torze Poznań.
Policyjne statystyki dotyczące okresu jesienno-zimowego są bezwzględne. - Połowa ofiar śmiertelnych na naszych drogach to są piesi. Czasami cudem unikamy tragedii - mówi Rafał Batkowski, komendant wojewódzki policji w Poznaniu.
Statystyki dotyczą wszystkich potrąceń: zarówno w ciągu dnia i nocy, osób idących z elementami odblaskowymi jak i bez.
- Najwięcej zdarzeń śmiertelnych dotyczy osób w wieku 40 - 60 lat. To osoby, które dotychczas nie miały obowiązku nosić elementów odblaskowych. Młodzież nosiła już takie elementy - zauważa Piotr Florek, wojewoda wielkopolski.
Kolumna i manekiny
O tym, jak istotne jest wprowadzenie zmian, można było się przekonać we wtorek wieczorem na Torze Poznań. Pokazano, z jakiej odległości kierowca zobaczy poruszającą się po zmroku kolumnę osób z elementami odblaskowymi i bez. Druga prezentacja polegała na liczeniu manekinów podczas przejazdu.
Ile daje założenie kamizelki odblaskowej, pokazuje też eksperyment przeprowadzony przez reportera TVN 24 Aleksandra Przybylskiego. Pieszy z odblaskiem jest widoczny z niemal 100 metrów, podczas gdy człowiek w czarnej kurtce pojawia się przed maską niespodziewanie, kilkanaście metrów przed pojazdem.
W takiej sytuacji nie ma już czasu na reakcję.
Autor: fc/r / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań