Zarzucili mu koc na głowę. Dopiero wtedy przerażony i zmęczony jeleń trochę się uspokoił. Pracownicy fundacji Dzika Ostoja przez około trzy godziny ratowali jelenia, który zaplątał się w siatkę.
Zwierzę zaplatało się porożem w siatkę w Kozinach (woj. lubuskie). Jeleń próbował sam się wyswobodzić. Bezskutecznie.
Interweniowała Fundacja na Rzecz Zwierząt "Dzika Ostoja".
- To nie była łatwa akcja. W pobliżu są bagna. Gdybyśmy źle poprowadzili te działania, to zwierzę mogłoby tam utknąć. Jeleń był już wyczerpany. Jak się do niego zbliżaliśmy, to próbował nas atakować, przy czym sam się krzywdził - tłumaczy Marzena Białowolska z fundacji.
Koc na głowę
W ratowanie jelenia zaangażowano cztery osoby. Przez prawie trzy godziny próbowały uspokoić zwierzę i odciąć je od siatki.
- Trzeba było bardzo uważać, żeby jeleń nas nie zranił porożem. Uspokoił się dopiero, jak nakryliśmy go kocem. Udało się go uwolnić. Zdrowe zwierzę po chwili zniknęło w pobliskim lesie - dodaje Białowolska.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Fundacja "Dzika Ostoja" | Diana Olszewska