Dzięki komunikatom zamieszczonym w mediach udało się ustalić tożsamość kobiety, odnalezionej na terenie kopalni w Tomisławicach (woj. wielkopolskie). Nie była w stanie się przedstawić, powiedzieć, skąd jest czy podać daty urodzenia. Trafiła do szpitala.
Kobieta została zauważona w poniedziałek, 7 listopada, na terenie odkrywki Kopalni Węgla Brunatnego Konin w Tomisławicach.
- Zostaliśmy poinformowani przez pracownika ochrony, że po ich odkrywce spaceruje kobieta. Policjanci, którzy pojechali na miejsce, zastali tam tę kobietę. Nie była w stanie się przedstawić, powiedzieć, skąd jest, podać daty urodzenia. Została zabrana do komendy, gdzie została zatrzymana na 24 godziny. Stamtąd została przewieziona do szpitala. Lekarz stwierdził, że prawdopodobnie ma problemy psychiczne, więc zapadła decyzja o umieszczeniu jej w szpitalu psychiatrycznym w Warcie - wyjaśniał tvn24.pl w czwartek rano Sebastian Wiśniewski, oficer prasowy konińskiej policji.
Mówiła o Inowrocławiu, ale nie znaleziono tam po niej śladu
Wszystko wskazywało na to, że kobieta jest Polką - mówi biegle po polsku i w takim języku porozumiewała się z policjantami. Policjantom przedstawiała się, ale robiła to w różny sposób, podając inne imiona.
- Przeglądaliśmy bazy osób poszukiwanych, zaginionych, ale takiej kobiety w nich nie ma. Sprawdzaliśmy też bazę danych po DNA i odciskach palców, ale nigdzie ona nie figuruje - mówił Wiśniewski.
Kobieta kilkukrotnie wskazywała jedną z miejscowości jako miejsce zamieszkania. Był to Inowrocław. Jednak i tam nie znaleziono po niej żadnego śladu.
Rodzina rozpoznała ją na zdjęciach
Policjanci zaapelowali o pomoc w ustaleniu jej tożsamości i opublikowali jej zdjęcia.
"Komenda Miejska Policji w Koninie zwraca się z prośbą o pomoc w identyfikacji osoby przedstawionej na zdjęciach. Kobieta została odnaleziona na terenie Kopalni Węgla Brunatnego Konin w Tomisławicach. Pomimo wielu starań nie udało się ustalić jej tożsamości" - taki komunikat opublikowała konińska policja.
To poskutkowało. - Udało się nam ustalić tożsamość tej kobiety, to 30-letnia mieszkanka powiatu tureckiego. Została rozpoznana przez rodzinę, dzięki komunikatom zamieszczonym w mediach. Jest chora, od dłuższego czasu się leczy - przekazał po godzinie 14 Wiśniewski.
Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24