W nocy z piątku na sobotę służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie dotyczące samochodu, który wjechał do jeziora Linie Duże na granicy województw lubuskiego i wielkopolskiego. Według relacji świadków, w aucie miał znajdować się mężczyzna. Jak poinformowała policja, w niedzielę koło południa wyłowiono z wody ciało poszukiwanego.
W piątek około godziny 23.15 strażacy pojechali nad jezioro Linie Duże. Świadkowie początkowo relacjonowali, że w aucie, które wjechało do wody, mogą znajdować się dwie osoby. Później służby mówiły już o jednym poszukiwanym mężczyźnie.
- Samochód został zlokalizowany. Grupa wodno-nurkowa dwukrotnie zeszła pod wodę do samochodu i w jego pobliże, ale nikogo nie znalazła ani w środku pojazdu, ani w jego pobliżu - relacjonował Piotr Kowalski, oficer prasowy straży pożarnej w Zielonej Górze.
W wodzie znaleziono ciało
Na kilka godzin działania ratownicze strażaków zostały przerwane. - Warunki w zbiorniku są ciężkie, dno jest mocno zamulone. W miejscu, gdzie znajduje się samochód, nie jest głęboko, z wody wystaje dach auta - dodawał Kowalski.
Policja zabezpieczyła teren na noc. W sobotę i niedzielę rano strażacy wracali nad jezioro i prowadzili akcję poszukiwawczą.
- W użyciu są dwa drony, grupy poszukiwawcze patrolują teren w pobliżu jeziora, na samym jeziorze mamy też jeden sonar, drugi jest w drodze. Jeśli zostaną wyznaczone miejsca, gdzie może znajdować się osoba poszukiwana, wówczas zadysponowani zostaną nurkowie czekający w pogotowiu - przekazał w niedzielę rano Piotr Kowalski.
Po godzinie 12 Małgorzata Barska, rzeczniczka zielonogórskiej policji, poinformowała o zakończeniu działań służb ratunkowych.
- W wodzie odnaleziono ciało poszukiwanego mężczyzny - przekazała Barska.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KM PSP Zielona Góra