W Jarocinie wycięto 124 drzewa i krzewy. Jak informuje urząd miasta, stało się to w ramach rewitalizacji śródmieścia. "Chciałbym jednak Państwa uspokoić, że ich usunięcie jest tylko chwilowe" - napisał burmistrz Jarocina.
O wycince drzew jako pierwszy poinformował portal jarocinska.pl. Wycinka objęła ulice Hallera, Paderewskiego, Kasztanową i Wrocławską. Na pierwszej z wymienionych ulic ścięto cały rząd około 20-30-letnich lip.
Sprawa wzburzyła mieszkańców, do których zarzutów postanowił odnieść się burmistrz Adam Pawlicki. "Wycinka drzew rodzi wiele pytań, które do mnie docierają. Chciałbym jednak Państwa uspokoić, że ich usunięcie jest tylko chwilowe" - napisał na Facebooku.
To jak być "trochę w ciąży"
Głos w sprawie zabrał między innymi prof. Piotr Korduba, dyrektor Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. - Gdyby ktoś wpadł na taki pomysł 20 lat temu, to można by to jeszcze tłumaczyć brakiem rozsądku. Dziś jest to nie tylko barbarzyństwo, ale przejaw skrajnej niekompetencji wszystkich, którzy w tej sprawie przełożyli choć jedną kartkę, wysłali choć jeden e-mail - komentuje.
A ze słów burmistrza kpi: - To jak być "trochę w ciąży". Rozumiem, że na czas robót odcięto pnie, by w cudownym sposób 'dokleić' je po ich zakończeniu i się zazielenią! Byłoby wspaniale, gdyby się tak dało. Wiedza o skuteczności i sensie nasadzeń kompensacyjnych przy obecnych zmianach klimatu i doświadczeń innych polskich miast nie pozostawia na tym posunięciu niestety suchej nitki, zarówno w wymiarze ekologicznym, jak i społecznego życia miasta - ocenia.
Eksperci: jedno duże drzewo warte tyle co 1700 małych
Specjaliści od zieleni w mieście od lat przekonują, że każde drzewo jest na wagę złota. - Ich obecność nie tylko polepsza jakość życia mieszkańców, ale korzystnie wpływa na środowisko, bioróżnorodność i klimat - mówiła w 2019 r. dr Justyna Rubaszek z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
Latem drzewa dają upragniony cień, produkują tlen, oczyszczają powietrze, regulują obieg wody w przyrodzie, poprawiają mikroklimat. Potrzebne są jednak duże drzewa. - Jeden duży buk produkuje tyle tlenu, co mniej więcej 1700 dziesięcioletnich, małych buków. To właśnie duże drzewa tak naprawdę są potrzebne w miastach, a nie małe sadzonki - podkreślał w 2017 roku dr Dominik Drzazga z Katedry Zarządzania Miastem i Regionem na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego. Stąd też ważne jest – jego zdaniem – aby w miarę możliwość leczyć stare drzewa, albo nawet je przesadzać, bo i takie możliwości techniczne istnieją.
Bo korony były niesymetryczne
Władze Jarocina właśnie stare drzewa wycinają. W sumie 124 drzewa i krzewy. Jednocześnie uspokajają, że w miejsce wyciętych zasadzą nowe. I będzie ich więcej. "Po zakończeniu rewitalizacji w centrum pojawi się 4000 nowych drzew i krzewów i ponad 6600 bylin" - podaje burmistrz Jarocina.
Miasto w komunikacie tłumaczy wycinkę tym, że istniejąca zieleń w centrum Jarocina była w nie najlepszym stanie. "Wiele drzew posiadało liczne ubytki w pniach, rozwidlenia, niesymetryczne korony. Często systemy korzeniowe uszkadzają istniejące chodniki, elewacje budynków. Istnieje też prawdopodobieństwo, że lokalizacja sieci i przyłączy w pobliżu istniejących drzew, mogłaby spowodować uszkodzenie ich systemu korzeniowego. Projekt nowych nasadzeń wszystkie te wątpliwości wyeliminuje" - czytamy.
Urzędnicy przekonują, że korzenie nowych drzew będą teraz tak zabezpieczone, by nie kolidowały z podziemnymi instalacjami. Będą otoczone kołnierzami, które mają spowodować, że korzenie będą biegły pionowo, w głąb ziemi, a nie w poziomie. I tym samym nie będą np. podważać płyt chodnikowych.
"W pewnym sensie wycinamy te drzewa teraz ażeby nowych w przyszłości już nikt nie musiał wycinać i mogły spokojnie rosnąć" - napisał Bartosz Walczak, zastępca burmistrza Jarocina.
Następne w kolejności do wycinki są drzewa na ulicy Kasztanowej. "Już są suche i zagrażają bezpieczeństwu lub są w bardzo złej kondycji fitosanitarnej z dużymi ubytkami i przeprowadzenie zabiegów pielęgnacyjnych wiązałoby się z pozostawieniem drzewa bez korony, czyli pozostawieniem samego pnia" - poinformowała portal jarocinska.pl Marzena Jeleniewska-Jankowska, kierownik referatu zieleni miejskiej w jarocińskim magistracie.
Drzewa posadzone w zamian wyciętych mają mieć co najmniej 18 centymetrów obwodu na wysokości metra. Będzie ich 156. Zasadzone mają być lipy, klony, jesiony, ambrowce i platany.
Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Google Streev View, jarocińska.pl