Pijany kierowca tuż po kolizji uciekł i przesiadł się na miejsce pasażera. Okazało się, że kolega, który chciał mu "pomóc" i zastąpił go za kierownicą, był jeszcze bardziej pijany. Sprawę wyjaśnia policja w Krośnie Odrzańskim (woj. lubuskie). Obaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty.
W środę policjanci z Krosna Odrzańskiego (woj. lubuskie) otrzymali zgłoszenie dotyczące kolizji drogowej między miejscowościami Gostchorze i Radnica. Z relacji poszkodowanego kierowcy wynikało, że kierowca audi uderzył czołowo w jego suzuki i odjechał, co potwierdzili również inni kierowcy.
Zamiana miejsc
Podczas przeprowadzania czynności, policjanci w pewnym momencie zauważyli nadjeżdżające audi, którego kierowca chwilę wcześniej spowodował kolizję. Mężczyzna próbował ominąć uszkodzone suzuki. Reakcja policjantki była natychmiastowa. Niezwłocznie zatrzymała auto, w którym było pięć osób, a następnie zabrała kluczyki, uniemożliwiając dalszą jazdę. – Za kierownicą audi siedział 25-latek, z kolei 37-latek wskazany przez poszkodowanego jako sprawca kolizji, siedział już obok kierującego. Ich zamianę zaobserwował świadek, który widział zachowanie kierowcy audi na drodze i pojechał za nim – poinformowała podkomisarz Justyna Kulka, rzeczniczka krośnieńskiej policji.
Nie unikną konsekwencji
Jak podaje policja, 37-latek w chwili zatrzymania miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie, a 25-latek 2,5 promila. – Obaj usłyszeli zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości. Grozi im wysoka grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do dwóch lat – powiedziała Kulka.
Dodała, że w przypadku 25-latka jest to kolejny raz, kiedy został przyłapany na jeździe po pijanemu. Mężczyźni odpowiedzą również za jazdę bez uprawnień pojazdem niedopuszczonym do ruchu, a 37-latek dodatkowo za spowodowanie kolizji drogowej.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KPP Krosno Odrzańskie