Wszystko co uzbierał, oddał na budowę windy dla niepełnosprawnych dzieci. 6-letni Franek, w kopercie z własnoręcznym napisem "Dla dzieci od Franka na windę" przyniósł okrągłe 20 złotych. - Wzruszył mnie ogromnie. Nie wiem czy nie bardziej niż telefon z Watykanu - przyznaje Maria Warda, dyrektor placówki.
- Podczas rady klasyfikacyjnej przyszedł mały chłopczyk, 6-letni Franciszek z mamą i przyniósł nam wszystkie swoje oszczędności. Od mamy wiem, że była to jego decyzja, to nie było za namową rodziców. On obejrzał w telewizji program i podjął decyzję, że to co uzbierał dla siebie, odda innym dzieciom - mówi wzruszona Maria Warda.
- Wzruszył mnie ogromnie. Nie wiem czy nie bardziej niż telefon z Watykanu. Stwierdziłam, że jest wielkim małym bohaterem o przeogromnym sercu - dodaje dyrektorka.
Pomoc od papieża
Niepubliczna Szkoła Podstawowa i Gimnazjum "Zawsze Razem" to placówka oświatowa i ośrodek rehabilitacyjny powołane przez Stowarzyszenie na Rzecz Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej, w której uczą się i są rehabilitowani uczniowie z niepełnosprawnością psychoruchową. W placówce uczy się 37 uczniów, 25 dzieci porusza się na wózkach inwalidzkich. Od wielu lat borykają się z problemem braku windy, przez co trzech pracowników placówki, codziennie, własnymi siłami wnosi dzieci po schodach na piętro.
W czwartek okazało się, że papież Franciszek, obejrzawszy wcześniej materiał TVN24 wraz z papieskim jałmużnikiem arcybiskupem Konradem Krajewskim, postanowił wesprzeć szkołę kwotą 20 tys. złotych. Później swoją cegiełkę dołożyła też archidiecezja poznańska, informując, że przekażą na budowę windy kolejne 30 tys. złotych. Brakuje już naprawdę niewiele.
Zainstalowanie windy w budynku szkoły to koszt około 120 tys. złotych. Do tego dojdą zapewne dodatkowe koszty. Z Watykanu i kurii będzie w sumie 50 tys. złotych. Wcześniej szkoła zebrała blisko 40 tys. złotych.
Autor: ib / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań