Film pokazujący przebiegającą przez drogę chmarę (stado) jeleni opublikowało Nadleśnictwo Durowo. Autorem nagrania jest jego pracownik Leszek Koliński. - To było tydzień temu w niedzielę. Jechaliśmy z żoną i dziećmi do teściów - mówi Koliński.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
Jelenie przebiegły im przez drogę w Mieścisku pod Wągrowcem. - W ostatniej chwili zauważyłem, że chmara jeleni biegnie przez pole. Zahamowałem, a one przebiegły 10 metrów przed nami - wyjaśnia.
Gdy tylko wyhamował, wyjął telefon i nagrał stado. - Łącznie było ich około 50 sztuk, na filmie widać 30-40 sztuk - mówi.
Co tam robiły jelenie?
Choć jeleni w nadleśnictwie jest sporo, to w tym miejscu trudno się było ich spodziewać. - To było w szczerym polu, do lasu od drogi są 2-3 kilometry - mówi Koliński.
Jak dodaje leśnik, jelenie wyglądały na mocno zmęczone. Prawdopodobnie przed czymś lub przed kimś uciekały. Koliński ma swoją teorię. - Podejrzewam, że zostały spłoszone przez zbieraczy zrzutów - mówi.
Samce takich gatunków jak jelenie, sarny, daniele i łosie co roku tracą poroże. Proces ten nazywamy zrzucaniem poroża, zaś to co odpadnie - zrzutem. Zgodnie z prawem znalezione na terenie lasu zrzuty należą do znalazcy.
Poszukiwacze zrzutów
Poszukiwanie zrzutów jest dość często spotykanym zajęciem, zwłaszcza w okolicach, gdzie bytują jelenie. Zrzuty zbiera się głównie dla zysku (funkcjonują mobilne skupy) oraz dla celów kolekcjonerskich. Jest to też doskonały materiał rękodzielniczy, tworzy się z nich biżuterię, ozdobne rękojeści noży czy nawet meble.
Przy poszukiwaniu zrzutów pod żadnym pozorem nie należy niepokoić, płoszyć zwierząt czy przeganiać z miejsc ostoi. Jak przypominają leśnicy, spłoszone, długo przeganiane zwierzę może paść ze stresu lub wycieńczenia. Może również niespodziewanie wbiec na drogę, po której poruszają się pojazdy.
Autorka/Autor: FC//rzw
Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: Leszek Koliński