33 minuty - tyle na pierwszoligowych boiskach przebywał Fei Yu. Więcej ich już nie będzie. 22-letni piłkarz Warty właśnie rozstał się z poznańskim klubem.
Klub najpierw chwalił się, że pozyskał zawodnika, który grał w jednym klubie z Didierem Drogbą i Nicolasem Anelką. Później uwagę na niego zwróciła prezes klubu Izabella Łukomska-Pyżalska - podczas akcji odśnieżania stadionu przez piłkarzy chwaliła go za zaangażowanie. - Najlepiej z odśnieżaniem radził sobie Fei Yu. Z niecierpliwością czekam na jego debiut na boisku, ale już bez szypy - napisała na Twitterze.
Strzelił tylko kobietom
Na boisku zawodnik z Azji nie spisywał się jednak najlepiej. Nie przekonał do siebie ani trenera Macieja Borowskiego ani jego następcy - Krzysztofa Pawlaka. Ten drugi dał Fei Yu jednak szansę debiutu w meczu przeciwko Olimpii Grudziądz. Ostatecznie Chińczyk zagrał tylko w tym jednym ligowym meczu. Jedyną bramkę w barwach Warty zdobył w meczu pokazowym z reprezentacją Polski Kobiet.
- Fei Yu kończyła się wiza, uprawniająca do pobytu w Polsce. Aby mógł zostać w klubie na dłużej, powinniśmy przedstawić jego kontrakt na nowy sezon. Niestety jego poziom sportowy nie predestynował go do gry w naszym zespole w kolejnym sezonie, dlatego wspólnie podjęliśmy decyzję o tym, że wróci do Chin. Rozwiązaliśmy obowiązującą umowę za porozumieniem stron. Życzymy mu dalszego rozwoju i sukcesów - mówi Maciej Chłodnicki, wiceprezes piłkarskiej Warty.
Autor: FC/par / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Warta Poznań | Roger Gorączniak