Śledczy mają już wyniki sekcji zwłok kobiety i mężczyzny, których ciała znaleziono kilka dni temu w jednym z domów w Będlewie (woj. wielkopolskie). W pokoju, w którym odkryto zwłoki, zabezpieczono rewolwer, ale biegły nie stwierdził u ofiar ran postrzałowych.
Prokuratura Rejonowa w Grodzisku Wielkopolskim wyjaśnia okoliczności śmierci małżeństwa, którego zwłoki znaleziono w domu jednorodzinnym w Będlewie (woj. wielkopolskie). Służby poinformowały o tym 1 września. Jak przekazał wówczas młodszy aspirant Łukasz Paterski z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu, ciała były w stanie znacznego rozkładu, a w tym samym pomieszczeniu znaleziono rewolwer.
W poniedziałek odbyły się sekcje zwłok. - Niestety biegli nie są w stanie stwierdzić bezpośredniej przyczyny zgonu tych osób. Oględziny wewnętrzne i zewnętrzne to za mało. Konieczne są dalsze badania histopatologiczne. Pobrano krew i wycinki tkanek do dalszych badań. Na ich wyniki będzie trzeba trochę poczekać - mówi tvn24.pl prokurator Małgorzata Dotka, która prowadzi to postępowanie. - Nie stwierdzono ran postrzałowych - dodaje mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Zabezpieczyli nagranie z monitoringu
Nie zmienia to faktu, że prokuratura i policja prowadzi pozostałe czynności. - Nie musimy czekać na wyniki tych badań, aby je dalej realizować - dodaje prokurator.
Być może odpowiedź na część pytań śledczych przyniesie analiza monitoringu domu, w którym znaleziono zwłoki. - Zabezpieczono nagrania z monitoringu. Trwa ich analiza. Tyle na razie mogę powiedzieć - dodaje prokurator Dotka.
CZYTAJ TAKŻE: Żona nie żyje, mąż z zarzutami. "Opisał zbrodnię, nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego do niej doszło"
Lokalne media podają, że ciała należą do byłej uczestniczki programu "Top Model" i jej męża.
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock