Dziewięć osób podejrzanych jest ws. wyłudzenia przeszło 21 mln zł unijnej dotacji z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP). Poznańska prokuratura zarzuciła im też m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej.
Rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Poznaniu prok. Jacek Pawlak poinformował, że podejrzanym grożą kary do 10 lat więzienia.
Jak wyjaśnił, w 2010 roku firma kierowana przez jednego z podejrzanych złożyła wniosek o dofinansowanie linii do produkcji zniczy i świec ze środków, którymi dysponowała PARP. Firma otrzymała unijne dofinansowanie w wysokości ponad 21 mln zł.
Lewe faktury
- W celu rozliczenia się z tej dotacji przedkładane były nierzetelne faktury VAT, które miały potwierdzić poniesienie kosztów objętych tym projektem. Jednocześnie, posługując się tymi samymi fakturami, podejrzani zawyżali naliczony podatek VAT, w wyniku czego dochodziło do narażenia na uszczuplenie podatku od towarów i usług - powiedział prok. Pawlak.
Kwota uszczuplonego podatku szacowana jest wstępnie na kilka milionów złotych. W tej kwestii trwają jeszcze postępowania kontrolne.
W sprawie zatrzymano łącznie 5 osób, prokuratura wnioskowała dla nich o areszt. Poznański sąd tych wniosków nie uwzględnił i zastosował środki wolnościowe.
Podejrzanym za udział w zorganizowanej grupie przestępczej grozi do 5 lat więzienia, osobom kierującym tą grupą - do 10 lat więzienia. Za wyłudzenie dotacji grozi dziesięcioletnie więzienie.
Autor: ib/i / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: | TVN24