Howard Jones o parowozach wie wszystko. Nazywa je "stalowymi smokami". A ponieważ jedyna w Europie parowozownia z prawdziwego zdarzenia jest w Wolsztynie - porzucił rodzinną Anglię i przeniósł się do Polski. W Wolsztynie założył fundację, która opiekuje się starymi parowozami i promuje to miejsce w świecie. Nic dziwnego, że do Wolsztyna ciągną turyści, którzy chcą poczuć to samo, co Howard Jones.