Mężczyzna napadł na bank na poznańskim osiedlu Naramowice. W masce znanej z filmu "Krzyk" oraz plastikową atrapą pistoletu próbował wymusić wydanie pieniędzy. Problem w tym, że zrobił skok na oddział bezgotówkowy. Widząc, że nic nie wskóra, wybiegł z banku. Trafił prosto na dwóch przechodniów, którzy go obezwładnili i oddali w ręce policji. Trzy miesiące spędził w areszcie. Jego proces już się kończy.