Poznańska prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie nieumyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa przez żołnierza Żandarmerii Wojskowej w Warszawie. To on kierował autem, które uderzyło w limuzynę, którą Antoni Macierewicz w styczniu wracał z Torunia do Warszawy.
W zdarzeniu ucierpiały 3 osoby. Początkowo służby informowały, że była to tylko kolizja, teraz mówią już o wypadku. Jak się okazało, jedna z tych osób doznała "naruszenia czynności narządów ciała trwającego powyżej 7 dni".
Szef MON nie odniósł żadnych obrażeń.Zaraz po zdarzeniu pojechał innym samochodem do Warszawy.
Początkowo służby informowały, że była to tylko kolizja, teraz mówią już o wypadku.
Przesłuchali świadków, mają opinie biegłych
21 lutego br. dział ds. wojskowych Prokuratury Rejonowej Poznań - Grunwald wszczął śledztwo w sprawie nieumyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym przez kierującego pojazdem wojskowym marki BMW X5 żołnierza z Oddziału Specjalnego Żandarmerii Wojskowej w Warszawie i spowodowaniu przez niego wypadku, w wyniku którego inna osoba odniosła obrażenia na okres trwający powyżej 7 dni.
Za taki czyn grozi kara do trzech lat więzienia. Prokurator podał, że dotychczas w ramach postępowania m.in. przesłuchano kilkunastu świadków zdarzenia, uzyskano opinię biegłych z zakresu medycyny, oraz powołano zespół biegłych z zakresu badania i rekonstrukcji wypadków drogowych. - Prowadzone są intensywne czynności procesowe zmierzające do wszechstronnego wyjaśnienia przyczyn i okoliczności zdarzenia będącego przedmiotem niniejszego śledztwa – powiedział mjr Wojciech Skrzypek z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Spieszył się na galę
Antoni Macierewicz wracał do Warszawy z Torunia, z sympozjum zorganizowanego w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej. Jechał na galę przyznania prezesowi Prawa i Sprawiedliwości Jarosławowi Kaczyńskiemu nagrody "Człowiek Wolności" tygodnika "W Sieci".
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: PAP/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24