Podawała się za córkę medialnej "szychy", rozkochała w sobie i organizowała randki w ukryciu. Po krótkim czasie oświadczyła mężczyźnie, że jest w ciąży i uszczupliła jego rodzinne konto o 125 tysięcy złotych. Zapomniała wyznać, że jest poszukiwana przez 22 prokuratury z całej Polski. Funkcjonariuszom udało się zatrzymać 26-letnią manipulantkę z Poznania.
Portal randkowy, fałszywe dane i zmyślony życiorys - tak rozpoczęła się zgubna przygoda 27-letniego mieszkańca województwa podkarpackiego. To właśnie w sieci wyszukała go 26-letnia poznanianka. - Przekonywała, że jej ojciec to bogaty i wpływowy człowiek znany w świecie mediów - relacjonuje Patrycja Banaszak z KMP w Poznaniu.
"Wyznała, że spodziewa się dziecka"
Początkowe kłamstwo o przynależności do medialnego światka pozwoliło kobiecie zwodzić "kochanka" dalej. - Spotkania ze swoim wybrankiem kobieta organizowała w różnych poznańskich hotelach. Dbała by nie pokazywać się z nim publicznie i tłumaczyła to rozpoznawalnością wśród dziennikarzy - mówi Banaszak.
Uczucie zapłonęło w listopadzie ubiegłego roku. Po krótkim czasie 26-latka wyznała, że spodziewa się dziecka. Łatwa wymówka, żeby wyciągnąć od wybranka pierwsze konkretne sumy na badania, do których nigdy nie doszło.
- Mężczyzna, wierząc we wszystkie słowa, przekazał kobiecie blisko 20 tysięcy złotych i krótko po tym zapoznał ją ze swoimi rodzicami. Od dnia spotkania kobieta zaczęła okłamywać również matkę chłopaka - podaje rzecznik.
Z teściową również rozprawiła się bez skrupułów, bo pod pretekstem organizacji hucznego ślubu wyłudziła od niej 125 tysięcy złotych.
Kobieta działała będąc formalnie żoną innego mężczyzny.
Sześć listów gończych
Femme fatale zatrzymano w obecności partnera z Podkarpackiego. - Mężczyzna był całą sytuacją całkowicie zaskoczony. Przy kobiecie policjanci znaleźli 85 tysięcy złotych. Nie było to jedyne oszustwo jakie ma na swoim koncie - podaje Banaszak.
Kobieta była poszukiwana za oszustwa internetowe i wyłudzanie usług hotelowych 6 listami gończymi przez policjantów z Poznania i Sopotu. Dodatkowo, 22 prokuratury z różnych miast na terenie całej Polski próbowały ustalić jej miejsce pobytu.
Decyzją sądu kobieta trafiła do aresztu. Za oszustwa grozi jej kara do 8 lat więzienia.
Autor: ww/gp / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: KMP Poznań